Internauci chcą pożreć wzruszoną do łez Beatę Tadlę! Wszystko przez zdjęcie z Robertem Janowskim i odważny komentarz
Beata Tadla to dziennikarka, która jeszcze nie tak dawno była jedną z twarzy Telewizji Publicznej. Po "dobrej zmianie" jako jedna z pierwszych zakończyła współpracę z tą stacją. Okazuje się jednak, że nadal temat jej dawnego miejsca pracy wywołuje emocje, co widać w komentarzach pod najnowszym zdjęciem dziennikarki.
10.09.2018 | aktual.: 10.09.2018 23:23
Tadla umieściła fotografię z koncertu Roberta Janowskiego, który po ponad 20 latach pożegnał się z prowadzeniem teleturnieju Jaka to melodia?:
I właśnie ta "wolność" obserwatorom dziennikarki zaczęła przeszkadzać:
Tadla odpowiedziała niemal natychmiast:
Jeden z internautów zarzucił dziennikarce, że to co wypisuje to "hipokryzja w najczystszej postaci". Zwłaszcza, że kiedy pracowała w TVP, jego zdaniem w stacji także były wiadomości propagandowe, ale skierowane dla innego obozu rządzącego:
Kiedy dziennikarka poprosiła o jeden przykład, komentujący zarzucił, że ówczesny kandydat PO na prezydenta pojawiał się częściej na antenie niż Andrzej Duda. Tadla odparła, że to nie wynik sympatii, a raczej ówczesnych wydarzeń był efektem tego, jak często na antenie pojawiał się były prezydent:
Internauta nie pozostał dłużny i zaznaczył, że w takim wypadku w tak krótkim czasie musiałoby się wydarzyć Święto Konstytucji 3 Maja i Wojska Polskiego wraz ze szczytem NATO co dwa dni przez miesiąc. Dziennikarka odparła ten zarzut, jednocześnie odsyłając do danych podanych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.
To jednak nie jedyny temat dyskusji, który odbywał się pod zdjęciem. Oberwało się także nowemu prowadzącemu Jakiej to melodii?. Przeciwniczką nowego gospodarza okazała się m.in. aktorka Grażyna Wolszczak:
Zgadzacie się z tymi argumentami?