Beata Kozidrak ZNÓW stanie przed sądem. O co chodzi tym razem?
Beata Kozidrak w ostatnich miesiącach nie miała dobrego czasu. Pod koniec ubiegłego roku funkcjonariusze policji zatrzymali ją za jazdę pod wpływem alkoholu. Alkomat wskazał aż 2 promile. W związku z tym stanęła przed sądem. Ten nałożył na nią wyrok: karę pół roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne (20 godzin w miesiącu), zakaz prowadzenia przez pięć lat i karę 10 tysięcy złotych, które musi wpłacić na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
23.02.2022 13:20
Życie Beaty zaczęło się powoli stabilizować. W końcu rozpoczęła intensywną pracę nad nowym albumem i uporządkowała sprawy osobiste. Jest teraz w związku z Jakubem, który jest od niej młodszy o 17 lat. Wiadomo też, że mężczyzna obraca się w środowisku artystycznym i występował epizodycznie w serialach. Jak podał informator Życia na gorąco:
Warto podkreślić, że powodem jej rozwodu z mężem, był brak zainteresowania z jego strony, bo ten stawiał pracę na pierwszym miejscu. Tym razem Kozidrak trafiła lepiej:
Nie oznacza to, że życie artystki będzie już zupełnie wolne od kłopotów. Jak się okazuje, znów stanie przed sądem. Z jakiego powodu?
Beata Kozidrak ponownie przed sądem. Dlaczego?
Polska Agencja Prasowa ustaliła, że proces Kozidrak ruszy 16 marca. Ponownie będzie on dotyczył jazdy pod wpływem alkoholu. Wszystko przez to, że od poprzedniego wyroku sądu, wyroku nakazowego, odwołały się zarówno prokuratura, jak i obrona. Oskarżyciel chce dla niej wyższej kary, a adwokat twierdzi, że została potraktowana zbyt surowo.
Beacie uda się wyjść z tej sytuacji obronną ręką?