Beata Kozidrak pierwszy raz o jeździe pod wpływem alkoholu. "Jedną osobę uratowałam". To była dla niej szczególnie trudna data
Beata Kozidrak ma za sobą niezwykle trudne chwile. Wokalistka we wrześniu 2021 roku została przyłapana na prowadzeniu samochodu pod wpływem alkoholu. Gwiazda poruszała się ulicami Warszawy, a sprawą zainteresowali się inni użytkownicy drogi.
17.02.2023 | aktual.: 17.02.2023 15:28
Na miejscu natychmiast pojawiła się policja, która przeprowadziła badanie alkomatem. Niestety dla gwiazdy urządzenie wykazało sporą ilość alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja przekazała, że są to aż 2 promile. Po tym incydencie na kilka miesięcy wokalistka zniknęła z show-biznesu.
Beata Kozidrak: wyrok za jazdę pod wpływem alkoholu
Gwiazda kilka godzin po tym, jak informacja trafiła do prasy, wydała oświadczenie. Przyznała się przed fanami do tego, że złamała prawo i wyraziła skruchę.
Wokalistka oczywiście doczekała się przykrych konsekwencji prawnych swojego czynu. Sprawa trafiła do sądu, a ten był niewzruszony jej tłumaczeniami.
Za swój czyn usłyszała wyrok, który dobił się szerokim echem w świecie fanów i show-biznesu. Chociaż adwokat piosenkarki złożył apelację, to decyzja pierwszej instancji została podtrzymana. Artystka otrzymała karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych (wysokość jednej to 250 złotych), zakazał jej prowadzenia auta na czas pięciu lat oraz nałożył na nią obowiązek uiszczenia kwoty 20 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i pokrycia kosztów postępowania sądowego.
Beata Kozidrak o jeździe pod wpływem alkoholu
Beata Kozidrak niechętnie opowiada o tym, co wydarzyło się we wrześniu 2021. Teraz jednak postanowiła otworzyć się nieco w wywiadzie dla Gazety Wyborczej. Przyznała, że dzień, w którym pod wpływem alkoholu wsiadła za kierownicę samochodu to dla niej wyjątkowo bolesna data.
Okazuje się, że wypadek był dla wokalistki sporym wstrząsem, który przewartościował jej życie.