Barbara Kurdej-Szatan nie dostaje mandatów, bo jest znana? "Raz mi się rzeczywiście udało, ale…" [WIDEO]
Kto by pomyślał, że Barbara Kurdej-Szatan jeździ jak rajdowiec! Gwiazda pochwaliła się w rozmowie z naszą reporterką, że prowadzenie auta nie stanowi dla niej problemu, bowiem od najmłodszych lat praktykowała jazdę za kółkiem. Dzięki wsparciu ojca wyrobiła w sobie nawyk szybkiego, ale przede wszystkim dobrego kierowcy:
Ja uważam, że jesteśmy oboje bardzo dobrymi kierowcami. Rafał jest bardzo dobrym kierowcą, ja uwielbiam z nim jeździć, bo to jest ważne, żeby z kimś jeździć i czuć, że nie robi czegoś za bardzo agresywnie, albo za bardzo dynamicznie. Ja lubię z Rafałem jeździć, a sama też bardzo lubię jeździć, zdałam prawo jazdy jak miałam 18 lat i wtedy mój tato powiedział: "masz prawo jazdy, bierz auto i jedź". Więc nie musiałam czekać, nie musiałam jeździć z tatą, uwielbiam to. Czuję się wolna, kocham to, że mam kontrolę nad tym samochodem, lubię jeździć dynamicznie, więc mamy dynamiczne auto, bo jeździmy jaguarem i jestem zakochana w tym aucie.
Kurdej-Szatan zdradziła również, że dzięki znanej twarzy raz udało się jej uniknąć mandatu:
Niech to pozostanie naszą słodką tajemnicą. Raz mi się rzeczywiście udało i mnie puścili, ale teraz są kamerki i ciężko oszukać. Zresztą też jest bardzo dużo policjantów, którzy traktują mnie jak każdego innego kierowcę i gdy coś zrobiłam źle, dostałam mandat i tyle.
Doceniamy za szczerość :)