Newsy"Azja Express”. Widzowie znowu ODPALILI się na żonę Głowackiego. "Tam jest niebieska karta?"

"Azja Express”. Widzowie znowu ODPALILI się na żonę Głowackiego. "Tam jest niebieska karta?"

Widzowie nie zostawili suchej nitki na żonie Głowackiego
Widzowie nie zostawili suchej nitki na żonie Głowackiego
Źródło zdjęć: © Instagram

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Program "Azja Express” powrócił na antenę, wzbudzając ogromne emocje wśród widzów. Już w poprzednim odcinku obiektem ich uwagi stało się zachowanie Agnieszki, żony aktora Piotra Głowackiego. Tym razem nie było inaczej.

Program "Azja Express” powrócił i już od samego początku dostarczył telewidzom wielu emocji. Stało się tak głównie za sprawą Jacka Głowackiego, znanego aktora i jego żony Agnieszki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jacek Głowacki z żoną w "Azja Express"

Dla wielu widzów interesujące było obserwowanie, jak małżeństwo radzi sobie z wyzwaniami, które narzuca program. Nic dziwnego, że każdy ich krok był szeroko komentowany w mediach społecznościowych. Głowacki, dotychczas znany głównie z teatru i filmu, pokazał się z zupełnie innej strony – jako mąż i partner w trudnych warunkach podróży.

Widzowie nie zostawili suchej nitki na Agnieszce Głowackiej

Już w poprzednim odcinku Agnieszka podpadła telewidzom. Internauci mieli jej wiele do zarzucenia, m.in. to, że źle traktuje męża i zdaje się reagować bardzo emocjonalnie na wszelkie niedogodności. Kolejny odcinek nie przyniósł poprawy w odbiorze żony Głowackiego. Pod postami na oficjalnym profilu programu posypały się słowa krytyki.

"Wnoszę. Apeluję. Proszę uwolnijcie męża Agnieszki... Tam niebieska karta jest? Może zdalny rozwód?", "Czy tylko mnie ta żona od tego Piotra tak wkurza?", "Agnieszka G. mnie przeraża...passive agressive", "Nie da się jej słuchać, wrzeszczy na tego chłopa", "Szok...jak można kogoś tak traktować? Ta Agnieszka to na terapię powinna iść, mam nadzieję, że jak zobaczy swoje zachowanie to może coś przemyśli. To jest niedopuszczalne" - brzmią komentarze.
Źródło artykułu:JastrzabPost.pl