Anna Wendzikowska dopiero teraz pochwaliła się niebezpieczną przygodą z okresu swojej ciąży! Nieźle za to oberwała od internautki!
Anna Wendzikowska dwa miesiące temu urodziła swoje drugie dziecko. Na świat przyszła bowiem śliczna córeczka dziennikarki, zatem starsza córka Anny, Kornelka, wreszcie doczekała się rodzeństwa. Gwiazda szybko po swoim porodzie wkleiła na swój profil przepiękną fotkę z maleństwem, opatrując je słodkim komentarzem:
08.12.2018 | aktual.: 08.12.2018 21:03
Reporterka Dzień Dobry TVN podczas całej swojej ciąży była bardzo aktywna zawodowo. Większość czasu Anna spędzała w pracy, czyli przede wszystkim w podróży. Nie brakowało także jej wspólnych wyjazdów z ojcem dziewczynki, Janem Bazylem. Niestety miesiąc po porodzie związek Anny z Janem nieoczekiwanie się zakończył. Bazyl, w którym dziennikarka była po uszy zakochana, zostawił piękną młodą mamę z dwiema córkami.
W związku z tym Anna Wendzikowska szybko musiała wrócić po porodzie do pracy, jednak miłe wspomnienia z okresu ciąży pozostały. Jednym z nich był cudowny wyjazd do Australii, który miał miejsce w piątym miesiącu jej ciąży. Ciężarna prezenterka odwiedziła wówczas Sydney. Przebojowa gwiazda TVN-u nawet w ciąży nie odmówiła sobie zwiedzenia słynnego mostu Harbour. Nie było to zwykłe zwiedzanie, bowiem Anna musiała się wspiąć po stromych schodach.
Tę szaloną przygodę prezenterka postanowiła przypomnieć dopiero teraz swoim fanom. Wkleiła na Instagram piękne zdjęcie z opisem.
Niestety zdjęcie ciężarnej Anny z Australii nie przypadło do gustu jednej z jej fanek, która ostro wyraziła swoje oburzenie:
Na szczęście kolejne komentarze nie były już tak krytyczne. Większość obserwatorów profilu gwiazdy było pod ogromnym wrażeniem wielkiej odwagi Ani.
Od samego patrzenia może się zakręcić w głowie.