Czy Anna Popek zmieni zawód? Nasza rozmówczyni zaczęła bardzo ostrożnie.
Nie wiadomo – powiedziała. Dodała, że aktualnie się dokształca, bo jeszcze nie wie, co może się jej przydać w przyszłości.
Jestem dziennikarką. Kocham swój zawód. Bardzo lubię pracę w tym zawodzie i wydaje mi się, że jestem coraz lepsza. Cały czas się uczę. Zresztą podjęłam też inne studia. Skończyłam jednoroczne studia menadżerskie na SGH, teraz studiuje MBA na Akademii WSB w Dąbrowie Górnicze. Ja się cały czas uczę, również w innych kierunkach, bo nie wiem jeszcze, jakie umiejętności będą potrzebne mi w życiu – zauważyła. Anna Popek wylatuje za granicę Gwiazda TVP zdaje sobie sprawę z tego, że sytuacja w kraju ulega zmianie .
Obecnie mamy takie czasy, że wszystko dynamicznie się zmienia, więc ja staram się być przygotowana do wszystkiego – zadeklarowała. W lutym wybieram się do Paryża na kurs francuskiego, bo ten język bardzo lubię i chcę wrócić do nauki. Początek lutego planuję tam spędzić. A to jest cudowne miasto, więc uczenie się francuskiego w Paryżu, to jest po prostu rozkosz – kontynuowała. Anna Popek o życiu uczuciowym Paryż to miasto miłości – czy Popek jest aktualnie zakochana?
Ja po prostu kocham życie. Lubię o siebie zadbać i kocham siebie. Nie chcę, żeby państwo pomyśleli, że godzinami siedzę w łazience i się klepie, bo tak nie jest. (...) Oczywiście jak miłość się trafia, to jest wspaniale, ale jak jej nie ma, to też się nie martwcie. Po prostu bierzcie życie takie, jakie jest i cieszcie się nim – odpowiedziała enigmatycznie. Prezenterka połączy naukę ze zwiedzaniem miasta i to w duchu poszukiwań belle epoque.
Paryż jest miastem miłości i właśnie dlatego mam zamiar iść tropem książki „Jej wysokość kurtyzana”. To jest książka o jednej z najbardziej znanych kurtyzan z epoki belle epoque. Wczoraj skończyłam lekturę tej książki i mam zamiar poznać Paryż z tamtego okresu, odwiedzić różne miejsca, które wtedy powstawały. (...) Także będę tam łączyła naukę ze zwiedzaniem miasta pod kątem historycznym tej epoki, która jest taka piękna i dlatego też tak się nazywa, więc luty będzie ładny – pochwaliła się. Czy do Francji wylatuje sama?
Tak, ale już mam umówionych kilka spotkań z przyjaciółmi. Wczoraj spotkałam panią, która ma tam mały pałacyk. Druga pani uczy muzyki, ktoś tam coś jeszcze robi. Będzie bardzo atrakcyjnie towarzysko, ale ja jadę tam się uczyć, więc będę po prostu wkuwać słówka oraz czasy francuskie, co nie jest łatwe. Mam zamiar rzetelnie zabrać się za naukę – obiecała. Anna Popek Anna Popek