Anna Mucha w żałobie: „Dziś rozpadłam się na kawałki”. Gwiazda pożegnała domownika
Anna Mucha w czwartkowy wieczór podzieliła się ze swoimi fanami na Instagramie smutną wiadomością. Była zmuszona pożegnać swojego przyjaciela. Jej słowa wyciskają łzy. Aktorka przeżywa ogromną stratę.
19.11.2020 | aktual.: 20.11.2020 02:06
Anna Mucha pożegnała przyjaciela. Wzruszające słowa
Ostatnie posty Anny Muchy pokazywały jej zaangażowanie w Strajk Kobiet, na którym pojawiła się mimo kontuzji stopy i ograniczających jej swobodę ruchu kul - dzielnie maszerowała z innymi uczestnikami protestu ulicami Warszawy. Zaangażowanie w sprawy społeczne pokazała także, kiedy z okazji Święta Niepodległości opublikowała post, jednak tym razem nie wyszła na ulicę i nie dołączyła do manifestantów, którzy raczej zniechęcali swoim zachowaniem do patriotyzmu, tylko zachęciła obserwujących do oglądania filmu, w którym zagrała.
Pokazała także kadr z nowego projektu, w którym wzięła udział. Tym razem zagra w produkcji Patryka Vegi - patrząc na jej charakteryzację, wcieliła się w ciekawą postać.
Jednak w czwartkowy wieczór jej Instagram zrobił się czarno-biały. Mucha napisała post, w którym pożegnała swojego przyjaciela. Odszedł jej kot. Aktorka nie ukrywa, że jest zdruzgotana. Poczuła potrzebę, żeby podzielić się faktem, że była posiadaczką najwspanialszego czworonoga na świecie. Podkreśliła także - co zrozumieją zwierzoluby na całym świecie, a zwłaszcza kociarze, że to zwierzak wybrał właśnie ją na swoją towarzyszkę. Tylko osoby, które posiadają futrzastych przyjaciół wiedzą, jak to jest, kiedy nagle znika ono z domu i pozostaje tylko pustka.
Zdjęcia, które opublikowała, pokazują pięknego kota, który z pewnością wiódł królewski żywot w domu Ani Muchy, dożywając swoich dni.
Kochający zwierzęta internauci z pewnością przekazaliby Annie wyrazy współczucia i ogromne zrozumienie. Nie można niestety komentować postu, który opublikowała. Najwyraźniej aktorka chce w ciszy przeżywać swoją stratę.