Anna Mucha kusi dekoltem na wakacjach. W takiej kreacji nagrała się na ulicy
Anna Mucha od kilku dni relacjonuje na Instagramie swój wypad do Francji. W piątkowy wieczór pochwaliła się wyjściem na kolację, na którą elegancko się wystroiła. Przy okazji poskarżyła się na sytuację na francuskich ulicach. – Przykry widok – powiedziała.
Anna Mucha chętnie pokazuje na Instagramie, jak spędza wakacje. Ostatnio poleciała do Francji, gdzie razem z Jakubem Wonsem zwiedza różne muzea i gości w restauracjach, w których z zapałem recenzuje podawane dania. W piątek poinformowała, że idzie z ukochanym na kolację do restauracji, która ma na koncie rekord Guinnessa, bo jest lokalem serwującym największą liczbę rodzajów serów na świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Kinga Zawodnik schudła ponad 60 kg. Wskazała, co dalej z jej dietą
Anna Mucha kusi dekoltem we Francji. "Odwaliłam się jak szczur na otwarcie kanału"
Anna Mucha zrelacjonowała swoją drogę do restauracji i zaznaczyła, że z tej okazji "odwaliła się jak szczur na otwarcie kanału". Na wyjście założyła czarną koszulę, w której wyeksponowała dekolt. Powiedziała:
Idziemy na kolację (...) do restauracji, która przekonała nas tym, że serwuje fenomenalne dania (...) z różnych rejonów Francji.
Anna Mucha przy okazji zwróciła uwagę na wzmożone środki bezpieczeństwa, które dostrzega na ulicach Francji. Minąwszy żołnierzy z bronią palną, zrelacjonowała:
Przykry widok, bo na drogach dojazdowych i chodnikach są porozstawiane wielkie metalowe zapory. (...) To się, niestety, zdarza w Europie coraz częściej z wiadomych względów.