Anna Maria Sieklucka o relacji z Michele Morrone. To dlatego przestali obserwować się na Instagramie [WIDEO]
Dawno żaden polski film nie wzbudził tylu emocji wśród widzów i krytyków, ile 365 dni. Ekranizacja popularnej powieści erotycznej odbiła się szerokim echem w mediach. Wszystko za sprawą romantycznej fabuły i ciekawej obsady aktorskiej. W głównych bohaterów wcielili się Anna Maria Sieklucka i Michele Morrone.
Anna Maria Sieklucka o relacji z Michele Morrone. Dlaczego nie obserwują się na Instagramie?
Oboje są aktorkami z dużym doświadczeniem. Praca na scenie i przed kamerą nie jest im obca, ale dopiero za sprawą 365 dni zyskali ogromną popularność w mediach. Niektóry spekulowali, że ich uczucie może przenieść się poza plan filmowy. Anna i Michele świetnie się ze sobą dogadywali, wzajemnie komplementowali i wspierali na planie. Tym bardziej wielu było zaskoczonych, że po zakończeniu promocji filmu przestali się obserwować na Instagramie.
Reporterka Jastrząb Post zapytała Annę Marię o powód, dla którego Michele i ona oficjalnie nie śledzą swoich profili.
Rozmawiałam o tym z Michele, śmieliśmy się bardzo i to jest niesamowicie przerażające. To się zdarzyło po tym, jak bardzo dużo ludzi z zagranicy zaczęło nas obserwować i poczułam się inwigilowana 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. (…) Tak naprawdę tutaj nie ma nad czym dywagować, bo to jest jedno wielkie nieporozumienie. I jak o tym rozmawialiśmy, to stwierdziliśmy, że świat oszalał. Dla mnie to jest trochę dziwne i krępujące.
Wielu widzów nie może doczekać się kontynuacji filmu 365 dni. Kiedy rozpoczną się zdjęcia do drugiej części kinowego hitu?
Znajdujemy się w czasach pandemii i tak naprawdę nie wiadomo, kiedy w ogóle nastąpi kręcenie drugiej części, więc nie jesteśmy w stanie nikomu powiedzieć, jaki będzie termin premiery i kiedy w ogóle wejdziemy na plan. Znaleźliśmy się w bardzo trudnym dla całego świata artystycznego momencie. Wszystko jest wstrzymane. Zakładając zdrowy rozsądek, higienę pracy i dbając o zdrowie, nie zostało jeszcze postanowione, kiedy będziemy mogli spotkać się przy drugiej części. Kiedy wejdziemy na plan. Zarówno ja, jak i Michele pojawimy się w drugiej części filmu – przyznała nam Sieklucka.
To już coś.
Zapis całego wideoczata z Anną Marią Sieklucką: