Anna Lewandowska chwali się, co zjadła w tłusty czwartek. Zaszalała, ale daleko jej do Ewy Chodakowskiej
Anna Lewandowska jest żywym przykładem na to, że kariera zawodowa i życie prywatne mogą iść w parze. Kilka miesięcy temu została mamą po raz drugi. Powitała na świecie Laurę. Świeżo upieczona mama nie pozwoliła sobie jednak na długi urlop. Niemal błyskawicznie wróciła do zawodowych projektów. Dodatkowo stara się być aktywna na Instagramie. Tam zachęca internautów do walki o zdrowie.
11.02.2021 | aktual.: 11.02.2021 22:36
Lewandowska regularnie rzuca swoim fanom wyzwania. W ich ramach serwuje przepisy na zdrowe dania, a także wyciska siódme poty na macie. Zdarza się, że towarzyszy jej starsza córka, Klara. Dziewczynka ma niecałe cztery lata, a już swoją formą mogłaby zawstydzić niejednego dorosłego.
Zobacz także
Anna Lewandowska świętuje tłusty czwartek 2021
Żona Roberta Lewandowskiego prowadzi konto na Instagramie. Tam zdradza wybrane szczegóły z życia prywatnego. Jakiś czas temu ujawniła uroczy pseudonim, który wybrała dla młodszej córki. Internauci byli nim zauroczeni. Teraz Anna Lewandowska dołączyła do gwiazd, które w sieci uczciły tłusty czwartek. Gwiazda pokazała fotki, na których pałaszuje słodkie wypieki. Jak zawsze jednak nie rezygnuje ze zdrowych nawyków i nie zrobiła dla siebie taryfy ulgowej. W tym roku postanowiła zrobić pączki bez cukru i glutenu.
Przyjęło się, że w dzień, który rozpoczyna ostatni tydzień karnawału, powinno się zjeść przynajmniej jednego pączka. Wrzuciła na Instagram zdjęcia, na których pozuje przed talerzem pełnym najróżniejszych słodkości. Zdecydowała się na krótki podpis:
Również Ewa Chodakowska, która na co dzień namawia Polki do zdrowych przyzwyczajeń i aktywnego trybu życia postanowiła hołdować słodkiej tradycji i w ten jeden dzień w roku nieco zaszalała. Była jednak znacznie odważniejsza od koleżanki po fachu, bo po swoje wypieki udała się do cukierni Słodki Słony - Magdy Gessler. W tych pączkach na pewno nie zabrakło ani glutenu, ani sporej ilości cukru. Ewa wybrała dwa tradycyjne smaki: z różą i z maliną.
Różowym pudełeczkiem pełnym pyszności trenerka pochwaliła się na Instastories i zadeklarowała, że zjadła aż cztery sztuki. Postanowiła udowodnić swoim obserwatorom, że tłusty czwartek uczciła małym kulinarnym szaleństwem. Wszystko możecie zobaczyć w naszej galerii.
A Wy dzisiaj zdrowo, czy wręcz przeciwnie szalejecie jak Ewa?