Aneta Zając pokazała zdjęcie z RODOS, a internauci nie mogą powstrzymać śmiechu. To dopiero wakacje marzeń
Aneta Zając podczas kwarantanny stara się spędzać czas jak najbardziej kreatywnie. Wzięła udział w #pillowchallange, urządziła synom urodziny, pokazuje ciekawe stylizacje, które stanowią inspiracje dla internautek. Aktorka może pochwalić się świetnym poczuciem humoru, które nie opuszcza jej nawet w czasie zarazy.
Aneta Zając pochwaliła się podróżą. Gdzie spędzała popołudnie?
Aneta Zając na Instagramie pokazała, jak spędza sobotnie popołudnie. Gwiazda zdradziła, że na chwilę wyszła z domu i wybrała się na odpoczynek w wyjątkowe miejsce. Pojechała na RODOS, ale nie to greckie. Zając zdradziła, że w tym przypadku to skrót od słów Rodzinne Ogródki Działkowe Ogrodzone Siatką.
Na post błyskawicznie zareagowali internauci, którzy w komentarzach pisali, że takie miejsca w tych trudnych czasach mogą być wręcz błogosławieństwem:
- Też mamy działki na Rodos u rodziców i powiem ci, że gdyby nie to, to by się oszalało w bloku z dziećmi w tym trudnym okresie.
- Takie ogródki to teraz błogosławieństwo.
- Haha też się tam wybieram.
- Też dzisiaj byłam, ale zimny wiatr po godzinie wygonił mnie do domu.
- Haha, u mnie tez Rodos tylko z murem bo panele ciągle się łamały. Uroki życia w Anglii.
Wśród wpisów nie zabrakło też komplementów na temat figury Zając. W czym tkwi jej sekret? Aktorka sporo ćwiczy i bardzo dba o to, co je:
Efekty są widoczne gołym okiem. Aneta na każdym zdjęciu, które publikuje, wygląda zachwycająco.