Kara dla Anety Zając? Nowy wątek sądowej batalii z Mikołajem Krawczykiem
Aneta Zając od lat walczy ze swoim byłym partnerem i ojcem synów. Aktorka oskarżała Mikołaja Krawczyka o niepłacenie alimentów na dzieci. Okazuje się, że także aktor wszedł na drogę sądową przeciwko matce swoich dzieci.
Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk są rodzicami synów-bliźniaków, Roberta i Michała, którzy przyszli na świat w marcu 2011 roku. Dzieci dorastają pod opieką matki, ponieważ po rozstaniu rodziców w 2012 roku Aneta Zając przejęła główną odpowiedzialność za ich wychowanie. Aneta często dzieli się postępami synów na jej profilach społecznościowych, jednak dba o prywatność chłopców, rzadko pokazując ich twarze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksandra Żuraw urodziła "tęczowe dziecko". Czy powie o tym swoim córeczkom? "Nigdy nie zapomnimy o tej sytuacji"
Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk walczą w sądzie o synów
Samodzielne wychowywanie dzieci nie jest proste, zwłaszcza gdy jest się osobą publiczną. Aneta Zając kontroluje harmonogram swoich synów, mimo licznych zawodowych zobowiązań. W jednym z wywiadów zdradziła, że balans między karierą a rolą matki to codzienne wyzwanie.
Jest to niezłe zamieszanie. Trzeba się wygimnastykować, żeby to wszystko zaplanować i ogarnąć. Ale przez tyle lat mi się udaje, więc jakoś to robię - mówiła w jednym z wywiadów.
Mikołaj Krawczyk, mimo konfliktów z Anetą Zając, również stara się być obecny w życiu synów. Niestety, ich relacje są napięte, co wynika m.in. z różnych decyzji prawnych oraz finansowych.
W grudniu 2024 aktor został skazany na 6 miesięcy prac społecznych, w wymiarze 20 godzin miesięcznie, za niepłacenie alimentów na rzecz swoich dzieci. Prawnicy Krawczyka zapowiedzieli złożenie apelacji i twierdzą, że wszelkie zaległości zostały spłacone. Tymczasem okazuje się, że to Aneta Krawczyk może być winna byłemu partnerowi całkiem spore sumy.
CZYTAJ TAKŻE: 12‑letni synowie Anety Zając szaleją w kuchni. Takie danie w wykonaniu nastolatków? Brawa dla mamy
Aneta Zając otrzyma karę finansową?
Aktor rozważa założenie sprawy sądowej przeciwko byłej partnerce, gdyż ta ma utrudniać mu kontakty z nastoletnimi synami, które to zostały ustalone przez sąd. Ze względu na to, iż Mikołaj Krawczyk nie widywał się z chłopcami, sąd nałożył na aktorkę groźbę kary finansowej za każdy kontakt, na który nie wyda ojcu dzieci.
Aktorka miałaby płacić byłemu partnerowi 500 zł za każdy dzień, gdy nie widzi on synów. To oznacza, że miesięcznie obciążano by ją kwotą 3000 zł. Co prawda Aneta Zając złożyła zażalenie na tę decyzję, jednak sąd je oddalił. Ponoć mimo wszystko aktor nie widuje się z dziećmi.
Mój klient Mikołaj Krawczyk na pewno będzie podejmował dalsze kroki prawne w celu umożliwienia przez matkę kontaktu z dziećmi - zapowiada jego prawnik, Tomasz Uljasz, w rozmowie z "Faktem". - Pani Aneta Zając została zobowiązana do wydawania dzieci pod rygorem kary finansowej. W związku z tym, że nadal nie ma tych kontaktów, mój mocodawca rozważa kroki polegające na wyegzekwowaniu tego postanowienia
Prawnik przekonuje, że Krawczyk nie widzi innej możliwości, by spotykać się z synami.
Z prawnego punktu widzenia domaganie się kwoty X jest jedynym sposobem na wyegzekwowanie stosowania przez Anetę Zając postanowienia sądu i wydawania dzieci na kontakty mojemu mocodawcy. To wiąże się z kolejnym procesem i sprawą sądową.
Czy byli partnerzy znów zatem spotkają się na sali sądowej?