Andrzej Piaseczny odsłania kolejne sekrety życia prywatnego. Najpierw pokazał dom, a teraz ogród
Andrzej Piaseczny podporządkował się zarządzeniu i nie opuszcza domu. Poczucie odpowiedzialności za mamę i innych ludzi spowodowało, że bez zastrzeżeń poddał się nakazowi. Nie siedzi jednak na kanapie, tylko co jakiś czas próbuje mobilizować się do aktywności. Kilka dni temu na Instagramie pokazał zdjęcie z serią ćwiczeń jogi, które opatrzył komentarzem:
07.04.2020 14:20
Pokazał też kolacje, którą własnoręcznie przygotował. Piaseczny nie jest wegetarianinem, więc przyrządził królika. Danie niezbyt spodobało się przyjaciółce piosenkarza - Majce Jeżowskiej, która napisała komentarz:
Andrzej Piaseczny jako rolnik
Piasek na Instargramie w niebieskiej kurtce i szarej bluzie z łopatą w ręce nagrał krótki filmik w trakcie sadzenia szczepionych, wysokopiennych porzeczek. Pokazał też wykopaną już dziurę w ziemi na nową sadzonkę.
Podzielił się również refleksją, jaką wzbudził w nim zarzut, że wszyscy teraz udają fachowców „od treningu personalnego, od gotowania, od śpiewania”. Andrzej Piaseczny nie zgodził się z tym:
I wskazał ogromnego psa za sobą. To Krym, owczarek środkowoazjatycki, którego Piasek adoptował w 2018 roku. Na koniec piosenkarz pozdrowił wszystkich:
Fani mogli zobaczyć kolejny skrawek azylu Piasecznego. Po prezentacji domu i wnętrza salonu w programie Uwaga!, przyszła pora na pokaz imponującego ogrodu. Internautom bardzo spodobał się taki szczery przekaz Andrzeja.
A wam jak podoba się Andrzej Piaseczny jako rolnik?