Niezwykle osobiste wyznanie Andrzeja Piasecznego. Teraz każda fanka będzie chciała go przytulić
Andrzej Piaseczny ma za sobą 25 lat artystycznej kariery. Raz było lepiej, raz gorzej, ale zawsze był w czołówce gwiazd polskiej muzyki pop. Może dlatego, że nawet po porażce umiał się podnieść?
03.03.2020 | aktual.: 04.10.2022 12:06
Kiedy jego występ na Eurowizji w 2001 roku okazał się totalną klapą, za którą Piasek zajął 20. miejsce, a jedynym wyróżnieniem, jakie mu wówczas przyznano, była nagroda dla… najgorzej ubranego uczestnika koncertu – nie poddał się. Wytrzymał nawet to, że jego sztuczne futro, zrzucane w czasie show, przez wiele lat było obiektem kpin i żartów.
Oczywiście trzeba było "odchorować" porażkę. Po nieszczęsnej Eurowizji wokalista zrobił sobie aż trzyletnią przerwę, ale jego powrót był spektakularny. W 2005 roku artysta piosenką Z głębi duszy wyśpiewał sobie na festiwalu w Sopocie nagrodę Bursztynowego Słowika!
Andrzej Piaseczny: kryzys wieku średniego
Dziś jednak, kiedy wokalista zbliża się do 50., wie, że nie ma już tyle czasu, ile wtedy. Dlatego ma coraz więcej lęków dotyczących przyszłości.
Artysta przyznał także, że jest osobą wyjątkowo wrażliwą i zdarzyło mu się nieraz płakać. Łzy potrafi mu wycisnąć nawet teatralne przedstawienie. Jednak zaznacza, że nie jest mazgajem. Bywa cholerykiem, ale stara się panować nad emocjami. Ma wiele pasji, które nie są związane z muzyką.
Czym może nas jeszcze artysta zaskoczyć? Jego wnętrzarski talent możecie zobaczyć na zdjęciach z domu, którym pochwalił się w programie Uwaga!.