Andrzej Duda po raz pierwszy tłumaczy milczenie swojej żony! Jego argumenty są wystarczające?
Polki mają za złe Agacie Dudzie za to, że nie zabiera głosu w sprawie zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, którą od kilku tygodni żyje cały kraj. Andrzej Duda w końcu postanowił wytłumaczyć swoją żonę. W najnowszym numerze tygodnika wSieci czytamy:
Niestety, atakują także moją żonę. Ubolewam nad tym. Zapewniam, że Agata jest osobą niezależną. To ona podjęła decyzję, by nie udzielać żadnych wywiadów. Realizuje obowiązki właściwe - jej zdaniem - dla Pierwszej Damy, wspiera akcje dobroczynne, pomaga ludziom, nie ukrywa tego przed mediami. Jest bardzo aktywna. Ci, którzy uważnie ją obserwują i uczciwie oceniają, doskonale to wiedzą - wyznał Andrzej Duda.
W rozmowie z tygodnikiem stwierdził, że Pierwsza Dama nie musi zabierać głosu w tej sprawie, bo nie jest politykiem.
Nie ma w dodatku takiego obowiązku. To ja jestem politykiem, a nie ona. Ona jest Pierwszą Damą - wyznał Duda.
W wywiadzie nie zabrakło również jego komentarza na temat czarnego protestu. Według niego został on wymyślony po to, by rozpętać ogólnopolską aferę:
Czarny protest został inteligentnie zaplanowany, aby wywołać polityczną awanturę - powiedział prezydent.
Zgadzacie się z jego zdaniem?