Andrzej Duda tłumaczy wpadkę z Białego Domu. Znalazł winnych całego zamieszania
Andrzej Duda ma za sobą szeroko komentowaną w polskich mediach wizytę w Białym Domu. We wtorek, 18 września, prezydent Polski spotkał się z Donaldem Trumpem, z którym podpisał wspólną polsko-amerykańską deklarację dotyczącą współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności, energetyki oraz wymiany handlowej i inwestycji. Zdaniem wielu ekspertów, podczas konferencji, doszło do wpadki rzekomo poniżającej polskiego prezydenta.
20.09.2018 | aktual.: 20.09.2018 22:00
Przypomnijmy, że gdy Donald Trump opublikował oficjalne zdjęcia ze spotkania z Andrzejem Dudą, w mediach zawrzało. Wszystko przez to, że podczas podpisywania wspomnianej deklaracji prezydent Polski nie siedział na krześle, tak jak reprezentant Stanów Zjednoczonych.
Andrzej Duda stał się obiektem kpin ze strony sporej grupy internautów. Na bolesny żart zdobył się także Lech Wałęsa, który zdjęcie Dudy zripostował swoją dawną fotografią z Trumpem:
https://www.facebook.com/lechwalesa/posts/1943831882329614
Gdy emocje poniekąd opadły, Andrzej umieścił na Twitterze oficjalny komentarz do całej afery, w którym za nagłośnienie afery obwinia… przedstawicieli opozycji i "lewackie" media:
Swój wpis Duda zilustrował zdjęciem, na którym wraz z Donaldem Trumpem trzyma podpisaną chwilę wcześniej deklarację polsko-amerykańską.
Czy rzeczywiście potężna wpadka ma jakikolwiek związek z "sukcesem wizyty"?