Śmierć Aleksandry z "MasterChefa Nastolatki". Szelągowska i Moran zabrali głos po tragedii
Nie żyje Aleksandra z programu "MasterChef Nastolatki". 17-latkę pożegnali jurorzy programu, którzy przez kilka tygodni śledzili jej kulinarny rozwój. – Nie mieszczę w sobie tego, co się stało – przekazała Dorota Szelągowska.
Aleksandra w zeszłym roku zajęła piąte miejsce w programie "MasterChef Nastolatki". Pod koniec lutego rozpoczęły się poszukiwania 17-latki, która pewnego dnia wyszła z domu i zerwała kontakt z rodzicami. 2 marca policja ogłosiła zakończenie poszukiwań i potwierdziła, że dziewczyna nie żyje. W sieci posypały się kondolencje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Agnieszka Kaczorowska podsumowała swój udział w "Królowych przetrwania". Otarła się o zwycięstwo w programie
Nie żyje Aleksandra z programu "MasterChef Nastolatki"
Pożegnalny wpis dedykowany Aleksandrze najpierw opublikowała ekipa "MasterChefa". "Istnieją różne rodzaje bólu, (...), a każdy zostawia blizny. Czasami zupełnie niewidoczne, ale odczuwalne gdzieś głęboko (...) w duszy. Odejście Oli zostawia tam otwartą płonącą ranę, która nigdy się nie zagoi, szczególnie u tych, którzy ją kochali. Tej śmierci nie da się wytłumaczyć, oswoić, zracjonalizować. Jedyne, co możemy zrobić, to połączyć się w bólu z tymi, którzy cierpią najbardziej – z jej rodziną i przyjaciółmi" – napisali twórcy programu TVN. Do kondolencji dołączyli jurorzy "MasterChefa" dla nastolatków.
ZOBACZ TEŻ: Tych gwiazd "Sanatorium miłości" już z nami nie ma. Z pierwszej edycji zmarły aż trzy osoby
Dorota Szelągowska pożegnała Aleksandrę z "MasterChefa" dla nastolatków
Dorota Szelągowska wrzuciła na Instagrama zdjęcie Aleksandry, pod którym napisała:
Do zobaczenia, Sopelku [nawiązanie do nazwiska 17-latki – red.] – szefowo Minionków. Nie mieszczę w sobie tego, co się stało. Tulę do serca całą rodzinę.
Michel Moran pożegnał Aleksandrę z "MasterChefa" dla nastolatków
Czarno-białe zdjęcie Aleksandry z "MasterChefa" dla nastolatków opublikował w sieci również Michel Moran. Żegnając 17-latkę, przekazał:
Pisać, że jest mi bardzo smutno, niczego nie zmieni. Wolę powiedzieć, że gdziekolwiek jesteś, wszyscy będą uwielbiali twój śmiech i radość. Ja nigdy nie zapomnę.