TYLKO U NAS: Aleksandra Grysz z "PnŚ" o swojej przyszłości w TVP. Jej partner właśnie rozstał się ze stacją
Tomasz Tylicki odszedł z TVP po 15 latach pracy. Prywatnie jest życiowym partnerem Aleksandry Grysz, która wciąż pracuje w "Pytaniu na śniadanie". Zapytaliśmy ją, co dalej z jej przyszłością w telewizji publicznej. – Jestem podekscytowana tym, co przyniesie przyszłość – mówi nam.
Tomasz Tylicki na początku tygodnia niespodziewanie ogłosił, że kończy współpracę z TVP po 15 latach pracy. Prezenter w pożegnalnym wpisie na Instagramie podkreślił, że to właśnie podczas pracy w TVP2 poznał "miłość swojego życia", czyli Aleksandrę Grysz, która od kilku lat prowadzi "Czerwony dywan", czyli segment o plotkach z życia gwiazd w "Pytaniu na śniadanie". Zapytaliśmy prezenterkę, czy w obliczu zwolnienia się jego życiowego partnera z pracy sama wciąż będzie pracować w TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Tomasz Tylicki komentuje WYRZUCENIE go z "Pytania na śniadanie"
Co dalej z Aleksandrą Grysz? Jej życiowy partner właśnie odszedł z TVP
Aleksandra Grysz w rozmowie z redakcją Jastrząb Post podkreśla, że zmiany zawodowe w życiu Tomasza Tylickiego są "dużym przeżyciem" dla obojga. Wyjaśniła:
To właśnie w "Pytaniu na śniadanie" poznaliśmy się i zaprzyjaźniliśmy, z tej przyjaźni narodziła się nasza relacja, a później urodził się nasz synek. Jako duet byliśmy zawsze bardzo związani z widzami, a oni z nami, ale mieliśmy świadomość, że prędzej czy później nasze zawodowe drogi mogą się rozjechać.
"Cieszę się, że Tomek dał sobie czas na tę decyzję, dokładnie ją przemyślał i zrobił to po swojemu – w dobrym stylu, z szacunkiem i wdzięcznością. Trzymam za niego kciuki zawsze i wszędzie. A, jak wiadomo, w mediach nie ma nic bardziej pewnego niż zmiana, więc może jeszcze kiedyś będzie nam dane razem pracować? Czas pokaże" – dodała.
ZOBACZ TEŻ: Aleksandra Grysz i Tomasz Tylicki chcą wziąć ślub. "To nasze marzenie, ale nie mamy ciśnienia"
Dopytana, czy ona sama wciąż będzie występować jeszcze w "Pytaniu na śniadanie", Aleksandra Grysz przekazała:
Jestem podekscytowana tym, co przyniesie przyszłość – mimo swojego doświadczenia, wciąż jestem młoda i głodna rozwoju. Tymczasem zapraszam na "Czerwony dywan" z moim skromnym udziałem już w najbliższą niedzielę.