Aktor Bartłomiej M. oskarżony o gwałt. Ofiary opisały, co dokładnie im robił: "Totalnie mnie sparaliżowało. Nie wiedziałam, co się może jeszcze wydarzyć”
Sprawa aktora oskarżonego o gwałt na początku czerwca wstrząsnęła mediami. Bartłomiej M. który wystąpił w wielu filmach i serialach, a także działał w polityce, dopuścił się karalnych czynów. Aktor doskonale znany widzom został oskarżony o gwałty na trzech nieletnich dziewczynach. Kilkanaście dni temu trafił do aresztu. Jako pierwszy poinformował o wszystkim portal wPolityce.pl. Tam właśnie mogliśmy przeczytać, czego dowiedzieli się na ten temat prokuratura i śledczy.
W wyniku prowadzonego postępowania ustalono, że pod pretekstem pracy i wykonywania zdjęć aktor zwabiał nieletnie do swojego mieszkania, upijał je i dochodziło do obcowania płciowego. Mężczyzna już wcześniej miał dopuścić się podobnych występków. W 2017 roku sąd miał orzec wobec niego wyrok w wysokości 2 lat i 11 miesięcy pozbawienia wolności. Sprawa ta jednak cały czas jest w apelacji. Teraz gwiazdor musi się zmierzyć z kolejnymi zarzutami. Wszystko wyszło na jaw, ponieważ jedna z pokrzywdzonych sama zgłosiła się do prokuratury.
Bartłomiej M. oskarżony o gwałt. Ofiary dokładnie opisały, co się działo
W sprawie toczy się bardzo intensywne śledztwo, a jak na początku czerwca podawał portal wPolityce.pl pokrzywdzone są co najmniej trzy młode dziewczyny, a na jaw wychodzą kolejne fakty. Prokuratura zdecydowała się zatrzymać oskarżonego.
Tym, co się stało, zainteresowali się także reporterzy magazynu interwencyjnego Uwaga! Udało im się porozmawiać z ofiarami, które dokładnie opisały, co zrobił im napastnik. Jako pierwsza wypowiedziała się Justyna, która miała wówczas 14 lat. Jak wspomniała, poznała aktora w sieci:
Później w reportażu można było usłyszeć opowieść 15-letniej aktorki Edyty Bełzy, którą miał poznać na jednym z filmowych planów. To, co opowiedziała przed kamerami, również przyprawia o ciarki. Ona jako jedyna pokazała swoją twarz na antenie:
Kobieta dopiero po 10 latach od traumatycznych przeżyć, zdecydowała się zgłosić wszystko na policję. Było to dla niej bardzo bolesne i trudne do opowiedzenia. W reportażu pojawiły się też zeznania 16-letniej Tatiany, za napaść, na którą aktor został już skazany, jednak cały czas składa apelacje.
Trzeba przyznać, że zeznania ofiar są naprawdę przejmujące i przerażające. Kobiety przyznały, że bardzo odbiło się to na ich późniejszy życiu i nawet po latach stanowi niewyobrażalną traumę. Do prokuratury cały czas mają zgłaszać się kolejne pokrzywdzone.