Agnieszka Holland wymownie skomentowała polską publiczność. "Rodacy odmawiają mi POLSKOŚCI"
Agnieszka Holland podczas festiwalu w Gdyni odniosła się do dyskusji o polskości i wyborze jej filmu "Franz Kafka" jako polskiego kandydata do Oscara. Reżyserka poruszyła także temat wcześniejszych ataków na "Zieloną granicę".
Agnieszka Holland, znana reżyserka, prezentuje w Gdyni swój najnowszy film "Franz Kafka", który został wybrany polskim kandydatem do Oscara w kategorii międzynarodowej. Decyzja komisji Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej wywołała dyskusję na temat kryteriów wyboru oraz polskości twórców.
Michał Szpak o kościele i apostazji. "Nie do końca rozumiem sytuacje, że każde dziecko, które się rodzi, musi być chrzczone"
Agnieszka Holland o tym, co jest ważne przy wyborze filmów oscarowych
Podczas konferencji prasowej Holland wyjaśniła, że w międzynarodowym wyścigu o Oscara najważniejsza jest narodowość kluczowych twórców, a nie język filmu czy źródło finansowania. Jak podkreśliła:
To jest troszkę niezrozumienie tego, czym jest dzisiaj kino i na czym polega ten wyścig w kategorii międzynarodowej. Kryteria, które tam obowiązują, nie są ani finansowe, to znaczy, który kraj dał najwięcej pieniążków. Najważniejszy nie jest język, tylko narodowość czołowych twórców, to znaczy sił kreacyjnych.
Agnieszka Holland: "Moi rodacy odmawiają mi polskości"
Reżyserka odniosła się także do zarzutów dotyczących jej tożsamości narodowej. Wspomniała o sytuacji sprzed dwóch lat, kiedy po premierze "Zielonej granicy" spotkała się z falą krytyki i musiała korzystać z ochrony.
Wiem, że niektórzy moi rodacy odmawiają mi polskości. Dwa lata temu na tym festiwalu różni znajomi, aktorzy, przyjaciele, paradowali z taką koszulką "Agnieszka Poland", po tym, jak te ataki po "Zielonej granicy" były już wściekłe bardzo... Cieszę się, że komisja, która o tym decydowała uważa, że jestem Polką i że w tym momencie kreacyjny wkład polskich twórców jest najbardziej istotny, bo mam funkcję współscenarzysty, reżysera i producenta. Tomek Naumiuk, którego wkład jest niepodważalny, jest Polakiem, chociaż ma ukraińskie nazwisko. Kompozytorzy to Antoni Łazarkiewicz i Mary Komasa - przypomniała Holland.