Agata Młynarska szczerze o chorobie. "Miałam etap niechodzenia, straszliwego bólu"
Agata Młynarska, w programie "Pytanie na śniadanie", otworzyła się na temat swoich problemów zdrowotnych. Dziennikarka zmaga się z chorobami autoimmunologicznymi, które niejednokrotnie odbierały jej siły i ograniczały codzienne funkcjonowanie.
Agata Młynarska po raz pierwszy publicznie zaczęła mówić o swoich problemach zdrowotnych – w tym o chorobach autoimmunologicznych – około 2014 roku, kiedy trafiła do szpitala z powodu silnych dolegliwości jelitowych. Teraz dziennikarka nie ukrywa, że choroba zmieniła jej życie, ale zamiast się poddać, postanowiła wykorzystać swoją pozycję, by nagłaśniać problemy pacjentów i walczyć o ich prawa.
Straciła program w TVN. Agata Młynarska o swojej karierze, Marzenie Rogalskiej i propozycjach zawodowych.
Agata Młynarska o najtrudniejszych chwilach życia
W niedzielnym wydaniu programu "Pytanie na śniadanie" Agata Młynarska nie ukrywała, że choroba bywała bezwzględna.
Miałam etap niechodzenia, straszliwego bólu, cierpień związanych z bólem – wyznała na antenie.
Droga do diagnozy nie była łatwa. Celebrytka początkowo odwiedzała kolejnych ortopedów, nie wiedząc, co się z nią dzieje. Dopiero po ponad dwóch latach badań okazało się, że cierpi na spondyloartropatię osiową, chorobę reumatyczną, która pojawiła się w przebiegu jej wcześniejszego schorzenia – choroby Leśniowskiego-Crohna. Do listy problemów zdrowotnych dołączyła także fibromialgia, objawiająca się skrajnym zmęczeniem i uogólnionym bólem całego ciała.
To uogólniony ból organizmu, czasami niezdolność do życia, do pracy. Ale dobrze zdiagnozowana, dobrze leczona, ze świadomością zdrowego stylu życia i wiarą w to, że to tylko diagnoza, a nie choroba – można przez to przejść – podkreśliła.
CZYTAJ TAKŻE: Rafał Brzozowski cierpi na dokuczliwą chorobę kręgosłupa. "Potrafi odebrać radość z codzienności"
Nie jesteście sami. Przesłanie Agaty Młynarskiej dla pacjentów zmagających się z bólem
Młynarska zaznaczyła, że choroby reumatyczne i autoimmunologiczne bywają bagatelizowane – zarówno przez pacjentów, jak i lekarzy. Dlatego zaangażowała się w inicjatywę "One Voice", której celem jest poprawa jakości leczenia osób zmagających się z podobnymi schorzeniami.
Na koniec zwróciła się do widzów z ważnym przesłaniem:
Łączę się w bólu ze wszystkimi ludźmi, którzy cierpią. I muszę wam powiedzieć – to się da zrobić, żeby nie bolało.