Żal, ból i smutek. Dzieci ofiar katastrofy smoleńskiej w miażdżącym serce wywiadzie. Od tragedii minęło 10 lat
Katastrofa polskiego Tu-154 wydarzyła się 10 kwietnia 2010 roku. Prezydent Lech Kaczyński, jego żona Maria, a także 94 inne osoby były na pokładzie rządowego Tupolewa. Lecieli do Katynia, gdzie obchodzono 70. rocznicę zbrodni katyńskiej. Niestety nie dotarli na miejsce. Piloci próbowali wylądować na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj, ich próba skończyła się niepowodzeniem. Wszyscy zginęli na miejscu.
10.04.2020 | aktual.: 10.04.2020 16:45
10. rocznica katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku
W tym roku przypada dziesiąta rocznica tego tragicznego wydarzenia. Ze względu na epidemię koronawirusa w Polsce, zaplanowano skromne obchody, o czym w Radiu Zet poinformował wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Radosław Fogiel:
Przez koronawirusa także Małgorzata Wasserman, córka ministra Zbigniewa Wassermana, nie będzie mogła uczestniczyć we mszy świętej, odprawionej w intencji jej ojca. Jak powiedziała w rozmowie z Faktem, stosuje się do zaleceń i ogranicza wyjścia do minimum. Wyjawiła także, że tuż po katastrofie najtrudniejszy był dla niej fakt odejścia bliskich:
W katastrofie Sebastian, stracił ojca, Krzysztofa Putrę. Dziesięć lat po tym tragicznym wydarzeniu wyjawił, że kwiecień zawsze będzie kojarzyć mu się z tatą, który zginął pod Smoleńskiem. Dodał, że nigdy nie pogodzi się ze śmiercią ojca:
Barbara Nowacka, która straciła mamę, Izabelę Jarugi-Nowacką, wychodzi z założenia, że należy pamiętać te dobre chwile. Mamę pamięta więc do dnia sprzed katastrofy, skupiając się na ich dobrych, wspólnych momentach. Chociaż co roku tego dnia spotykała się z bliskimi, teraz będzie inaczej: