Emerytura Zbigniewa Bońka. Ile dostaje legenda piłki nożnej? Naprawdę go tak potraktowali?
65-letni Zbigniew Boniek wszedł już w wiek emerytalny. Od października 2012 do sierpnia 2021 roku był on prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wcześniej dał się poznać jako znamienity piłkarz. Jako junior zaczynał w klubie Zawisza Bydgoszcz. W kolejnych latach grał w Widzewie Łódź, Juventusie i Romie. Miał też na koncie 80 występów w ramach reprezentacji narodowej. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski w barwach Widzewa Łódź. Z Romą zdobył mistrzostwa Włoch. W połowie lat 80. otrzymał zaszczytny Puchar Europy.
Po 1988 roku porzucił karierę piłkarską. Skupił się wtenczas na trenowaniu zawodników. Był za to odpowiedzialny w kilku włoskich drużynach i w reprezentacji narodowej naszego państwa. Eks-piłkarz na co dzień mieszka w słonecznej Italii. Ma dwa obywatelstwa: polskie i włoskie. Mają troje dzieci: Karolinę, Kamilę i Tomasza. Jego żoną jest Wiesława.
Polscy fani piłki nożnej od dłuższego czasu zastanawiali się, ile Boniek może inkasować na emeryturze. Prawda okazuje się gorzka. Jak wyglądają przychody Bońka z tego tytułu?
Emerytura Zbigniewa Bońka. Ile wynosi?
Zbigniew Boniek rozmawiał na temat emerytury w ostatnim wywiadzie dla pisma Przegląd Sportowy. Okazuje się, że legenda nie jest uprawniona do pobierania emerytury – jak wyznał sam zainteresowany:
Niektórzy sprawdzają sobie co miesiąc, ile dostaną. Ja nie muszę sprawdzać, bo w ogóle nie mam czegoś takiego jak emerytura.
Sytuacja życiowa byłego prezesa PZPN jest jednak daleka od tragedii. 65-latek dalej jest aktywny w wielu branżach. Na brak pieniędzy nie może więc narzekać.
Natomiast, gdy masz 65 lat, ktoś może powiedzieć, że jesteś w zaawansowanym wieku. Mnie to w ogóle nie przeszkadza. Robię to, co robiłem cały czas - uprawiam trochę sportu, działam jeszcze w wielu branżach. We Włoszech 65-latek to wciąż młody człowiek – wyznał prowadzącemu wywiad dziennikarzowi.
Brak problemów z finansami pozwala mu realizować pasje życiowe. Jedna z nich jest bardzo niecodzienna. Boniek zajmuje się… końmi.
35 lat mam już swoją stajnię. To jest hobby, dzięki któremu wchodzę w zupełnie inny świat. Jestem ekspertem, jeżeli chodzi o końskie drzewa genealogiczne. Kupuję konie, kiedy mają 18 miesięcy, młode, które trzeba zajeździć. Studiuję, jaka jest matka, jaki ojciec, czy to połączenie da mi dobrego jakościowo konia. W międzyczasie doszedłem do wniosku, że zdam egzamin i będę startował w zawodach amatorów. Startowałem w ponad 240 wyścigach, 27 z nich wygrałem – powiedział.
Jak widać, 65-latkowi wjedzie się dobrze. Ponadto regularnie on podróżuje. Często odwiedza rodzinną Polskę, ale również Wielką Brytanię, gdzie mieszka dwójka jego dzieci. Pamiętacie jeszcze fenomenalne występy piłkarza we włoskiej lidze i w biało-czerwonej reprezentacji?