Zarzucił Rodowicz, że zaśpiewała z playbacku. Wymownie zareagowała
Maryla Rodowicz to jedna z najważniejszych postaci polskiej sceny muzycznej. Jej długotrwała kariera, pełna niezapomnianych występów i hitów, przysporzyła jej tysiące fanów. Jeden z nich zarzucił artystce, że w Mielcu zaśpiewała z playbacku. Odpowiedziała.
05.09.2024 13:38
Maryla Rodowicz zadebiutowała na scenie w 1962 roku. Choć ukończyła szkołę muzyczną w klasie fortepianu, jednak to śpiew był jej prawdziwą pasją. Jej wielka kariera obfituje w największe i ponadczasowe hity, takie jak "Małgośka", czy "Sing Sing".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Złote lata Maryli Rodowicz
Lata 70. i 80. to prawdziwe złote lata dla Maryli Rodowicz. W tym okresie wydała swoje najbardziej znane utwory, które do dziś są nieodłącznym elementem polskiej kultury muzycznej. Jej hity do tej pory nuci cała Polska.
Wielkie festiwale muzyczne w Polsce, takie jak Opole czy Sopot, były miejscem, gdzie Maryla triumfowała. Jej występy były zawsze pełne energii i profesjonalizmu, zbierała owacje na stojąco. Współpracowała z czołowymi artystami i kompozytorami, co pozwoliło jej na osiągnięcie niespotykanych sukcesów.
Rodowicz nie ograniczała się jedynie do polskiej sceny muzycznej. Występowała również za granicą, gdzie była entuzjastycznie przyjmowana przez międzynarodową publiczność. Jej talent został doceniony w wielu krajach, co przyczyniło się do budowy jej legendy.
Koncert Maryli Rodowicz w Mielcu. Zaśpiewała z playbacku?
Pomimo upływu lat, artystka nadal angażuje się w liczne projekty muzyczne i koncertowe. 1 września wystąpiła w Mielnie i choć publiczność jak zwykle dała wyraz swojego zadowolenia, nie wszystkim spodobał się występ. Jeden z internautów zarzucił Maryli, że zaśpiewała z playbacku, a największe show zrobiły osoby towarzyszące jej na scenie.
Byłem i chyba tylko tyle można powiedzieć o tym, jak wyglądał ten koncert. Playback i długie popisy panienek towarzyszących i to pewno było chyba najlepsze w tym występie - oprawa świetlna - napisał mężczyzna.
Maryla za nic wzięła sobie jego słowa, obracając sytuację na swoją korzyść i potraktowała je jako komplement.
Nie było playbacku, śpiewam zawsze na żywo, a podejrzenie, że playback, to komplement, że tak dobrze śpiewam - odparła.