Zapytaliśmy Monikę Mrozowską o wesela bez dzieci. "Nie wiem, czy nie włożę kija w mrowisko"
Aktorka Monika Mrozowska jest matką czwórki dzieci. Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska zapytała ją o modne ostatnio wesela bez dzieci. Otrzymaliśmy szczerą odpowiedź.
Monika Mrozowska wychowuje czwórkę dzieci z trzech różnych związków. Nie sposób nie zauważyć, że w sieci wiele osób postrzega ją głównie przez pryzmat bycia matką. Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska porozmawiała z nią o tym.
Monika Mrozowska o tym, w jaki sposób postrzegają ją ludzie
Jak sama Monika odnosi się do tego, że bywa "rozliczana" przez pryzmat posiadania licznego potomstwa?
Nie ma takiej sytuacji, która byłaby idealna. To, że jestem mamą czwórki dzieci, to jest sytuacja kontrowersyjna. Kiedy decydujemy się na jedno dziecko, to też jest sytuacja kontrowersyjna, bo zawsze się pojawi komentarz, że dziecko będzie samotne, wychowane na egoistę, a powinno się wychowywać rodzeństwo. A już osoby, które nie decydują się na dzieci, to w ogóle... – rozpoczęła Monika Mrozowska.
Aktorka przypomniała, że każdy powinien sam decydować o swoim życiu.
Jest masa osób, które dobrze czują się same (...) i nam nic do tego. Każdy powinien robić tak, żeby czuć się dobrze ze swoimi wyborami. Absolutnie cieszę, że jestem mamą czwórki dzieci. Wiadomo, że są lepsze, gorsze momenty – podsumowała ten wątek.
Monika Mrozowska o weselach bez dzieci
Co Monika myśli o weselach bez dzieci, które są obecnie coraz popularniejsze?
Nie wiem, czy nie włożę kija w mrowisko... Zawsze byłam zdania, że wesele to jest czas dla pary młodej. Para młoda podejmuje taką decyzję, która może być kontrowersyjna i nie podobać się części rodziny. Zakładamy, że ślub bierze się raz w życiu. (...) I trzeba uszanować wolę pary młodej. Jeżeli para młoda nie życzy sobie dzieci, to myślę, że na ten jeden wieczór, jeżeli goście chcą uczestniczyć w imprezie, to są w stanie zorganizować opiekę dla dzieci. A jeśli nie – nigdzie nie jest powiedziane, że obecność jest obowiązkowa. Wtedy może warto zostać w domu lub przyjechać tylko do kościoła bądź Urzędu Stanu Cywilnego i uczestniczyć tylko w formalnej uroczystości – wyłożyła swoje poglądy na tę sprawę.
Źródło artykułu: JastrzabPost.pl