Zrozpaczony Leszek Miller wciąż nie pogodził się ze śmiercią syna. "To wielki ból, nie potrafię z nim żyć"
02.11.2018 14:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka tygodni temu do mediów trafiła wstrząsająca informacja. Syn Leszka Millera, jedynak byłego premiera, Leszek Miller Junior, popełnił samobójstwo. Zdruzgotana rodzina nie mogła w to uwierzyć - według nich nic nie wskazywało na to, by miało dojść do tragedii. Przebywali akurat na wakacjach, gdy dotarła do nich szokująca nowina z Polski.
Miller wielokrotnie wypowiadał się na temat syna w mediach i wciąż jest bardzo poruszony jego śmiercią. W pierwszy dzień Wszystkich Świętych bez ukochanego jedynaka zdradził Super Expressowi, że nadal nie pogodził się z tym, że jego jedyne dziecko odebrało sobie życie:
W rozmowie z tabloidem skomentował też wydarzenia tamtej okropnej nocy, wyjawiając, że policja wciąż prowadzi postępowanie. Wyznał również, że marzy o tym, by zobaczyć syna chociaż we śnie:
Tragedia, która spotkała jego rodzinę jest naprawdę poruszająca. Miejmy nadzieję, że kiedyś uda im się z nią pogodzić.