Wyniki w "Big Brotherze" są ustawione?! Fani mają argument nie do podważenia. Ogromna wpadka produkcji
Nowy sezon Big Brotherawśród niektórych widzów cieszy się większą popularnością niż pierwsza edycja programu emitowana przez TVN 18 lat temu. Większość fanów reality-show ma już swoich faworytów, którym kibicuje w walce o 100 tysięcy złotych. Do czasu nominacji wszytko zależne jest od mieszkańców, a ci nie ukrywają, że najbardziej w domu wadzi im Kasia Olek, którą w tym tygodniu aż sześciu z siedmiu wskazało do opuszczenia show. Widzowie zdają się mieć jednak nieco inne zdanie w tej kwestii, czego potwierdzeniem jest liczba oddanych głosów na 23-latkę z Lubartowa i jej rywali na dzień wczorajszy.
15.05.2019 | aktual.: 15.05.2019 19:49
Przypomnijmy, że w tym tygodniu do opuszczenia programu nominowanych jest aż pięciu uczestników. By zmotywować widzów programu do ocalenia swoich faworytów, w najnowszym odcinku pokazano, jak aktualnie rozkładają się głosy. Z opublikowanej w serwisach społecznościowych planszy jasno wynika, że największą szansę na wyjście z domu Wielkiego Brata ma Radek, na którego oddano 47% głosów. Kasia otrzymała 27%, Magda Zając19%,Bartek 5%, a Magda Wójcik 3%. Wiadomość szczególnie nie spodobała się fanom brodatego uczestnika ze Śląska, którego mieszkańcy nazywają "hanysem":
Widzowie Big Brothera poddali w wątpliwość wiarygodność zaprezentowanych wyników. Wszystko przez drobną wpadkę producentów. Po zsumowaniu wszystkich danych wynika, że na uczestników oddano łącznie nie 100 a 101% głosów. Internauci nie ukrywają swojego oburzenia – wprost piszą o tym, że cały program jest ustawiony.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że producenci show jedynie zaokrąglili dane do najbliższej liczby całkowitej, czego efektem jest suma zawyżona o 1%.