William ma ogromne poczucie humoru. Książę przed ołtarzem zdobył się na niecodzienny żart. Co powiedział?
Kolorowa prasa od zawsze interesowała się życiem prywatnym księcia Williama. Wielokrotnie spekulowano odnośnie jego kolejnych związków. W 2006 roku media rozpisywały się na temat tego, że jego serce skradła Kate Middleton. Wkrótce zaczęli coraz częściej być widywani w swoim towarzystwie, także na rodzinnych uroczystościach, co miało być potwierdzeniem ich uczucia.
30.04.2022 | aktual.: 30.04.2022 16:03
Rewelacje te okazały się prawdziwe, co wkrótce potwierdzili. W 2010 roku książę oświadczył się swojej wybrance. Mężczyzna padł na kolana przed ukochaną podczas ich wakacji w Kenii. Rok później wzięli ślub. Ceremonia odbyła się w Opactwie Westminsterskim. Wczoraj minęła 11. rocznica od tego momentu.
Co William powiedział Kate przed ołtarzem?
Śluby royalsów to niewątpliwie ogromne wydarzenia na skalę światową. Nic więc dziwnego, że ten dzień w Wielkiej Brytanii był wolnym od pracy. Przejazd pary młodej ulicami Londynu obserwowało około milion osób. Jeszcze większe wrażenie robi fakt, że transmisję ich ślubu obejrzało ponad 2 miliardy ludzi.
Niewątpliwie jednym z najważniejszych momentów są małżeńskie przysięgi. Kate ślubowała ukochanemu "miłość, pocieszenie, szacunek, a także wsparcie w chorobie i zdrowiu". Dla wielu zaskoczenie wywołał fakt, że pominęła "posłuszeństwo", co przedtem było tradycją.
Społeczeństwo jest także ciekawe tego, co przed ołtarzem wybrance powiedział William. Musiało minąć tak wiele lat, by w końcu świat się o tym dowiedział. Jak podaje Hello!, książę powitał Kate następującymi słowami:
Dobry humor nie opuszczał Williama. Według relacji, w pewnym momencie skierował wzrok w stronę ojca żony i zażartował:
W ciągu kolejnych lat od zawarcia małżeństwa para rosła w siłę, podejmując nowe inicjatywy zarówno osobno, jak i razem. Niedawno odbyli podróż służbową, która zakończyła się wielką klapą, jednak dzięki wzajemnemu wsparciu nie poddali się i odwiedzili miejsca, w których nie byli mile widziani. Na co dzień spełniają się także w roli rodziców. Powitali na świecie troje dzieci George'a, Charlotte i Louisa.