NewsyTYLKO U NAS! Milowicz dostał pytanie o Halloween. Chwilę później wyznanie: "Rozmawiam ze zmarłymi"

TYLKO U NAS! Milowicz dostał pytanie o Halloween. Chwilę później wyznanie: "Rozmawiam ze zmarłymi"

Michał Milowicz czuje się mocno związany ze swoimi zmarłymi przodkami. Jak zatem zapatruje się na zyskujące popularność Halloween? Padł wymowny komentarz.

Michał Milowicz o Halloween (fot. KAPiF)
Michał Milowicz o Halloween (fot. KAPiF)
Źródło zdjęć: © KAPiF

27.10.2024 12:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Michał Milowicz, znany polski aktor i wokalista, od wielu lat jest obecny na polskiej scenie artystycznej. Zyskał popularność dzięki rolom w filmach i serialach telewizyjnych, takich jak "Kiler" i "Chłopaki nie płaczą". Od dłuższego czasu związany jest z Katarzyną Kędzierską, z którą często ukazuje się na różnych wydarzeniach. Gwiazdor wyznał, że zamierza założyć rodzinę i bardzo chciałby spełnić się w roli ojca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michał Milowicz szczerze o Halloween

Ostatnio nasza reporterka Karolina Motylewska miała okazję porozmawiać z aktorem i podpytać go o to, co sądzi o Halloween. Zyskujące popularność z każdym rokiem święto jest także częstym celem krytyki. Milowicz krótko wytłumaczył, że halloweenowe obrządki mają punkty wspólne ze staropolską tradycją Dziadów.

W Polsce dawniej były Dziady, a w Ameryce jest Halloween. U nas od zawsze to jest dzień łączenia się z tymi, którzy odeszli. I właśnie u nas tego egzemplifikacją były Dziady, gdzie odnosimy się do strachu, do duchów, do tych wszystkich dusz, które odeszły - powiedział.

Milowicz: "Rozmawiam ze zmarłymi, wiem, że mnie słyszą"

Aktor wprost przyznaje jednak, że co roku jest bardzo mocno zaangażowany w pomoc na cmentarzu i kwestuje na Powązkach. Co więcej, zdradził nam, że za każdym razem gdy ma okazję odwiedzić swoich zmarłych członków rodziny to z nimi rozmawia. Wierzy, że jest to zdrowe podejście:

Ja rozmawiam z moim tatą, kiedy idę 1 listopada albo w ogóle na Powązki. Będę tam kwestował w tym roku, jak zwykle. Tam leży cała moja rodzina Milowiczów. Rozmawiam, wiem, że mnie słyszą, prowadzę dyskusję, opowiadam i myślę, że to jest zdrowe i prawdziwe. Myślę, że gros ludzi tak robi. Daje mi to poczucie kontaktu i przez moment poczucia się z tą osobą, która odeszła blisko i, że ona słyszy mnie, jest. Ja w to po prostu wierzę.
Milowicz będzie kwestować na Powązkach (fot. KAPiF)
Milowicz będzie kwestować na Powązkach (fot. KAPiF)© KAPiF