TYLKO U NAS! Aleksandra Kwaśniewska o sytuacji na polskiej granicy. "To jest niehumanitarne"
Aleksandra Kwaśniewska powiedziała nam, co sądzi o sytuacji na polskiej granicy. To kwestia od dłuższego czasu wzbudzająca wśród Polaków olbrzymie kontrowersje. Córka byłego prezydenta ma ugruntowane poglądy na ten temat.
Aleksandra Kwaśniewska o polskiej granicy (fot. KAPiF, Instagram)
Sytuacja na wschodniej granicy Polski od kilku już lat jest dla polskiego społeczeństwa polaryzująca. Są osoby, które w krytycznych słowach wypowiadają się o działaniach Straży Granicznej, ale i pojawiają się głosy poparcia dla funkcjonariuszy. Co sądzi o tym Aleksandra Kwaśniewska? Wyjaśniła w rozmowie z Jastrząb Post.
ZOBACZ TEŻ: Kuba Badach zaliczył wpadkę podczas festiwalu w Sopocie. Jego debiut oceniła Ola Kwaśniewska. "Drżałam"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksandra Kwaśniewska o polityce i umocnieniu wschodniej granicy. "Granica musi być szczelna"
Czy Aleksandra Kwaśniewska śledzi sytuację na polskiej granicy?
Jak dużo czasu Kwaśniewska poświęca na przyswajanie informacji o tym, co dzieje się na wschodzie Polski? Jak twierdzi, interesuje się tym tematem w takim stopniu, jaki uważa za słuszny. Nie krytykuje osób, które nie przyglądają się działaniom Straży Granicznej i losom migrantów, ale poleca zapoznawanie się z newsami.
Interesuję się tyle, na ile uważam, że trzeba się orientować. Uważam, że podejście "nie czytam, nie wiem, a ponieważ nie czytam i nie wiem, jestem szczęśliwsza" to jakiś pomysł na szczęście. Na pewno ma się mniej nerwów. Moim zdaniem nie jest źle chociaż trochę jednak interesować się tym, co się dzieje w świecie bliżej i dalej - powiedziała.
Co Aleksandra Kwaśniewska sądzi o sytuacji na wschodniej granicy?
Polacy są podzieleni, jeśli chodzi o słuszność działań podejmowanych na granicy. Po której stronie opowiada się Aleksandra Kwaśniewska? Córka byłego prezydenta jest zdania, że granica powinna być nadal mocno strzeżona, powinno się jednak udzielać pomocy humanitarnej migrantom. W ten sposób, jak twierdzi, może zmniejszyć się ilość osób chcących przekroczyć granicę.
Nie jestem ekspertem w tym temacie, ale jest dla mnie oczywiste, że granica musi być szczelna. Mimo, że uważam, że tych ludzi powinno się ratować. Powinno się do nich wysyłać pomoc humanitarną. Strasznie boli mnie kwestia pushbacków i uważam, że to jest rozwiązywane niehumanitarnie. Z drugiej strony jednak rozumiem, że to nie może być tak, że każdy może przejść przez polską granicę. Im mniej będzie takiej pokusy, żeby się przez nią przedostawać, tym lepiej. Wtedy być może tych ludzi będzie mniej. Tych, którzy przyjeżdżają z taką nadzieją, że się przedostaną do Europy przez tą granicę - wyjaśniła.
