Telewizyjny bój o Edytę Górniak. "W pewnym momencie chciała całkowicie zrezygnować"
Edyta Górniak ponoć dostała dwa zaproszenia na telewizyjne koncerty sylwestrowe, a swoje oferty przedstawiły jej władze TVP i Polsatu. Długo nie mogła się zdecydować, ale w końcu wiadomo już, z kim powita Nowy Rok. – Będzie najważniejszą gwiazdą wieczoru – podają gazety.
Choć do końca roku zostało jeszcze prawie pięć miesięcy, to stacje telewizyjne już rozmawiają z wybranymi wykonawcami o tym, czy wystąpią na ich hucznych koncertach noworocznych. Wiadomo już, że nowy rok z telewidzami na pewno przywita Edyta Górniak, która w zeszłym roku nie zaśpiewała dla żadnej z telewizji, bo wolała wziąć udział w prywatnym balu w nadmorskim hotelu, gdzie świętowała w gronie najbliższych. Tym razem zgodziła się na telewizyjny występ, o czym donosi redakcja "Super Expressu".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
TYLKO U NAS: Andrzej Piaseczny stanął w obronie Edyty Górniak
TVP i Polsat chciały Edytę Górniak. Długo podejmowała decyzję
Edyta Górniak dostała dwie propozycje sylwestrowe: jedną od Polsatu, a drugą z TVP. Cytowany dziennik donosi, że pierwsze z zaproszeniem były władze Polsatu, które miały zaoferować jej występ podczas "Sylwestrowej mocy przebojów" już w marcu tego roku. Kolejna propozycja, tym razem z telewizji publicznej, miała przyjść w czerwcu:
Zaraz po występie w Opolu do garderoby Edyty przyszli dyrektorzy TVP, by osobiście zaprosić ją do udziału w koncercie sylwestrowym. Później zaczęły się negocjacje.
Edyta Górniak zdecydowała, dla kogo zaśpiewa w Sylwestra
Informator "Super Expressu" podaje, że obie stacji oferowały Edycie Górniak jak najlepsze miejsce na scenie, czas emisji i warunki techniczne. Piosenkarka ponoć się wahała, a nawet chciała odrzucić obie propozycje, ale ostatecznie wybrała jedną ze stacji. Czytamy:
Edycie tak trudno było wybrać i odmówić którejś ze stacji, że w pewnym momencie chciała całkowicie zrezygnować z występu. Ostatecznie jednak wybrała Polsat i koncert w Toruniu, w którym już dawno nie występowała. Będzie najważniejszą gwiazdą wieczoru i pojawi się na scenie w szczytowym momencie oglądalności, czyli tuż przed północą.