Tomasz Jacyków skomentował wagę Edyty Górniak. "Body pozytywizm to jest ściema"
Edyta Górniak bez ogródek wyznała, że w ostatnim czasie przytyła i źle czuje się w swoim ciele. Na jej wyznanie zareagował Tomasz Jacyków — nie tylko skomentował figurę gwiazdy, ale też wbił szpilę w ruch body positive.
Tomasz Jacyków znany jest z bezkompromisowych, często kontrowersyjnych opinii – niejednokrotnie wprost punktował nieudane stylizacje celebrytów, określając je jako "obciachowe" czy "przesadzone". Jego ostre komentarze i krytyka od lat wywołują gorące dyskusje w mediach. Tym razem stylista przyjrzał się ostatnim wahaniom wagi Edyty Górniak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak dba o siebie Anna Samusionek? Co wyeliminowała ze swojej diety?
Tomasz Jacyków o sylwetce Edyty Górniak. "Wiem, jak może się niedobrze czuć z niewielką nadwagą"
Edyta Górniak niedawno podzieliła się z fanami na Instagramie osobistym wyznaniem. Przyznała, że przybyło jej kilka kilogramów i nie potrafi patrzeć na siebie w telewizji, a także czuje się "gruba" we wszystkich stylizacjach i scenicznych kreacjach.
Gdybym wam pokazała, co ten miesiąc zrobił ze mną, ilość stresu, adrenaliny, niedospania, niedojedzenia, zmartwień, problemów, zmian, to byście mnie nie poznali... Jestem gruba, we wszystkim wyglądam grubo i już nie lubię patrzeć na siebie na ekranie – pisała na Instagramie.
CZYTAJ TAKŻE: Paulina Młynarska skomentowała wyznanie Edyty Górniak na temat wagi. "Jęknęła sobie publicznie"
Wygląd artystki na antenie "Pytania na Śniadanie" skomentował Tomasz Jacyków. Z jednej strony podkreślił, że rozumie emocje, jakie towarzyszą Górniak, i wyraził solidarność. Z drugiej faktycznie przyznał, że autorka "To nie ja" nie wygląda tak, jak kiedyś, a jej figura mocno się zmieniła.
Bardzo współczuję Edycie. Bardzo jej współczuję, ponieważ wiem, jak może się niedobrze czuć z niewielką nadwagą (...). Wiem o tym, że 5 kg na scenie wygląda jak 15 kg. Że każdy, nawet najlepszy obiektyw, dodaje. Że dla kobiety, która była zawsze jak kariatyda, niezwykle zgrabna, każdy kilogram więcej ma znaczenie - powiedział.
Ruch body positive pod ostrzałem Tomasza Jacykowa
Przy okazji Jacyków krytycznie wypowiedział się o zjawisku "body positive". Wyrażenie to ledwo przeszło przez jego gardło — taką czuje w stosunku do niego pogardę.
Body pozytywizm to jest ściema. Nawet trudno mi jest powiedzieć to słowo, bo to jest po prostu ściema. Bo gdyby tak nie było, to te kobiety kosztem swojego zdrowia nie żarłyby leku na cukrzycę (...). To jest jakby zakłamywanie rzeczywistości — ostro skwitował.