Tomasz Wolny pożegnał teściową: "Wielu z Was znało Jej niezwykłe dzieło". Poruszający wpis dziennikarza
Tomasz Wolny to jeden z najbardziej lubianych dziennikarzy w Polsce. Świadczy o tym TeleKamera od publiczności. Fani nie tylko śledzą go w programie, ale także w mediach społecznościowych. Regularnie publikuje wpisy, w których bez ogródek wyraża swoje zdanie na ważne dla niego tematy.
Ostatnio w mediach namieszał komentarz Wolnego na temat aborcji. Chociaż jest za życiem, sprzeciwia się karaniu osób, które zdecydowały się usunąć ciążę:
Zawsze za Życiem! Każdym Życiem i na każdym jego etapie. Jednocześnie jestem absolutnie przeciw karaniu czy piętnowaniu osób, które zdecydowały się na aborcje. Nie osądzać, a otaczać wsparciem!
Tomasz Wolny w żałobie. Pożegnał teściową
Tomasz Wolnywe wtorek poinformował swoich fanów, że jest w żałobie. Jego teściowa – mama żony dziennikarza, Agaty – nie żyje. Prezenter uczcił jej pamięć pięknym wpisem na Instagramie.
Wolny podziękował teściowej za dobro, którym się kierowała w życiu. Wspomniał także o ogromnym sukcesie, jakim było jej dzieło – ośrodek dla dzieci niewidomych. Jednocześnie poprosił internautów o to, by modlitwą uczcili jej pamięć.
Za Twoje serce, za szaloną miłość do Twoich dziewczyn i wnuków, za Twoje dobro i wyrozumiałość, za dowcip, za wsparcie totalne, zawsze i wszędzie gotowość pomocy, a przede wszystkim za najpiękniejszy dar - Twoją córkę, będę zawsze i dozgonnie wdzięczny. Wielu z Was znało Jej niezwykłe dzieło. Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych w Owińskach. Na pewno będzie szczęśliwa i wdzięczna za Waszą pamięć i modlitwę.
Wpis nie pozostał bez reakcji internautów. W komentarzach składali wyrazy współczucia dla Tomasza i jego rodziny:
- "... gdzieś na szczycie góry, wszyscy razem spotkamy się..." Wyrazy współczucia Panie Tomku dla całej rodziny.
- Przykro..... Ściskam i łączę się w modlitwie.
- Najserdeczniejsze wyrazy współczucia dla całej Waszej rodziny... Na to nigdy nikt nie jest przygotowany, choć jest to nieuniknione, to zawsze pozostaje pytanie dlaczego...
Rodzinie składamy kondolencje.