Policjant, który doprowadził do uniewinnienia Komendy o słowach jego partnerki. "Znam Tomka od tej dobrej strony"
Tomasz Komenda to mężczyzna, którego historią żyła niemal cała Polska. W 2003 roku został on niesłusznie skazany za gwałt i zabójstwo 15-latki. Otrzymał wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Po osiemnastu latach udało się udowodnić, że to nie on dokonał makabrycznej zbrodni.
Wyszedł na wolność, państwo wypłaciło mu 12 mln zł zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 zł i 12 gr. tytułem odszkodowania. Od tej pory zaczął układać sobie życie na nowo. Po wyjściu z więzienia poznał Annę. Oświadczył się jej na premierze filmu 25 lat niewinności. Historia Tomasza Komendy. Już wtedy kobieta była w zaawansowanej ciąży.
Niestety ich szczęście nie trwało zbyt długo. Nie doszło do ślubu, a rozstali się gdy ich synek miał kilka miesięcy. Teraz sprawa Tomasza znowu jest na ustach Polaków. Była partnerka spotyka się z nim w sądzie i walczy o alimenty, ale też mówi o tym, że Tomasz stosował wobec niej przemoc.
Policjant o słowach partnerki Tomasza Komendy
Tomasz Komenda przez cały pobyt w więzieniu mógł liczyć na wsparcie jednego z policjantów, który od początku wierzył w jego niewinność. Remigiusz Korejwo to funkcjonariusz dzięki, któremu udało się uniewinnić mężczyznę. Po wyznaniach jego partnerki dotyczących przemocy radzi jednak ostudzić emocje i nie wydawać pochopnych opinii.
Mężczyzna przyznał, że Tomasz był bardzo szczęśliwy i z radością oczekiwał na narodziny syna. Przekazał, że zna on go od zupełnie inne strony, niż ta, z której przedstawia go była partnerka.
Widać, że policjant z dużą ostrożnością podchodzi do mocnych słów Anny Walter.
Anna Walter wydała oświadczenie w sprawie konfliktu z Tomaszem Komendą
Poinformowała w nim między innymi o tym, że mężczyzna walczy z nowotworem i właśnie dlatego zdecydowała się wycofać zgłoszenie o tym, że groził on uprowadzeniem dziecka.