Rodzice ofiary nie odpuszczają Tomaszowi Komendzie. Na ulicy zrobiło się bardzo nieprzyjemnie
Tomasz Komenda w 2004 roku został skazany na 25 lat pozbawienia wolności za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgosi. Chociaż podczas przesłuchań nigdy nie przyznał się do winy, a alibi dało mu aż 12 osób, sąd postanowił wydać krzywdzący dla niego wyrok.
16.09.2020 | aktual.: 16.09.2020 16:21
Mężczyzna za kratkami spędził aż osiemnaście lat. Nad Tomaszem znęcano się psychicznie i fizycznie, przez co trzykrotnie próbował popełnić samobójstwo. Śledztwo w sprawie, w której został skazany, ponownie ruszyło w 2016 roku. Dwa lata później okazało się, że Komenda jest niewinny.
Tomasz Komenda trafi do więzienia? Rodzice zamordowanej Małgosi chcą tego
Tomasz próbuje na nowo poukładać sobie życie. Oświadczył się swojej ukochanej, Annie Walter, narzeczeni wkrótce zostaną rodzicami. Powitają na świecie synka, Filipa. Chociaż wydawałoby się, że mężczyzna wreszcie może cieszyć się życiem, rodzice zamordowanej Małgosi nie dają mu spokoju.
We wtorek, 15 września we Wrocławiu, odbyła się kolejna rozprawa dotycząca zabójstwa nastolatki. Jak podaje portal wroclaw.wp.pl, podczas mowy końcowej, gdy obrońca wytykał błędy biegłym i mówił, że jego zdaniem w zabójstwie Małgosi miały brać udział trzy osoby, rodzice nastolatki krzyknęli: Komenda.
Portal donosi, że matka dziewczyny argumentowała, że ślady na ciele zmarłej córki to zapewne odciśnięte zęby Tomasza. Warto dodać, że prokuratura twierdzi, że ten odcisk należy do Ireneusza M.
Gdy sąd ogłosił przerwę w rozprawie, na ulicy przed budynkiem zrobiło się nieprzyjemnie. Rodzice rozpoczęli pikietę. Mieli ze sobą kilka banerów, na których znajdowały się hasła krytykujące m.in. TVN, czy Komendę.
Do oskarżeń rodziców Małgosi odniósł się sam Tomasz. W Dzień Dobry TVN zaapelował do ojca ofiary, by uważał na rzucane oskarżenia:
Niestety na razie nie widać, by apel przyniósł zamierzony skutek.