Przyrodni brat Meghan Markle zaatakował ją w "Big Brotherze". Zwrócił się do Harry'ego i nie szczędził gorzkich słów
Meghan Markle i książę Harry od ponad roku żyją w Stanach Zjednoczonych. Mieszkają w luksusowej posiadłości w Santa Barbara położonej w sąsiedztwie gwiazd. Chociaż małżonkowie nie reprezentują już interesów królowej Elżbiety II, nie narzekają na brak obowiązków. Co jakiś czas udzielają wywiadów, a także angażują się w nowe projekty. Skupiają się też na życiu rodzinnym i opieką nad dwojgiem dzieci.
09.08.2021 | aktual.: 09.08.2021 16:10
Mimo iż Meghan i Harry nieco usunęli się w cień, kolorowa prasa interesuje się ich codziennością. Ze szczególnym zainteresowaniem śledzi relacje księżnej, jej taty, a także przyrodniego rodzeństwa. Niedawno znów zrobiło się głośno o ojcu Markle. Serwis TMZ donosił, że z okazji 40. urodzin wysłał córce bukiet kwiatów. Dodał też krótki liścik, w którym złożył życzenia. Gdy żona Harry'ego nie zareagowała na ten gest, poinformował o wszystkim prasę i podzielił się najdrobniejszymi szczegółami:
Thomas Markle Junior atakuje Meghan Markle. Co powiedział?
Zagraniczna prasa zainteresowała się nie tylko ojcem, ale także przyrodnim bratem Meghan Markle. Thomas Markle Junior bierze udział w australijskiej edycji programu Big Brother. Do sieci trafił właśnie zwiastun, w którym mężczyzna nawiązał do znanej siostry i podkreślił, że są rodziną:
Chwilę później uderzył w księżną. Przyznał, że zwrócił się do Harry'ego i powiedział mu, że Meghan zniszczy jego życie:
Internauci nie pozostawili tego bez reakcji. W komentarzach odliczają dni do premiery. Nie mają bowiem nawet cienia wątpliwości, że brat Meghan Markle może nieźle namieszać w programie.
Przypomnijmy, że o tym, że księżna jest w konflikcie nie tylko z ojcem, ale także z bratem mówi się od dawna. Podobno Thomas Markle Junior chciał go załagodzić i zaprosił przyrodnią siostrę na ślub. Ta nie tylko się na nim nie pojawiła, ale także w dość nietypowy sposób zareagowała na zaproszenie. Pisaliśmy o tym tutaj.