Umierający ojciec Meghan Markle publicznie apeluje do córki. Słowa wywołują ciarki
Meghan Markle i książę Harry na początku tego roku zrezygnowali z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej. Małżonkowie wraz z synkiem Archiem opuścili Wielką Brytanię i postanowili rozpocząć nowe życie w Stanach Zjednoczonych. Wnuk królowej Elżbiety II oraz jego żona chcieli odciąć się od mediów i zacząć prowadzić spokojne życie, w którym nie będą obecne tabloidy. Niestety ich wyjazd z Londynu ma zupełnie odwrotny skutek od zamierzonego.
30.10.2020 | aktual.: 30.10.2020 16:02
Żona Harry'ego nigdy nie była ulubienicą kolorowej prasy. Meghan od samego początku nie miała łatwo. Tabloidy wymyślały na jej temat niestworzone historie. Nie zamierzała jednak im pobłażać i każdą taką sprawę stara się załatwiać z pomocą sądu i prawników. Spokoju nie daje jej także ojciec, Thomas Markle, który odkąd dowiedział się, że jego córka zaręczyła się z jednym z następców tronu, uparcie próbuje się z nią spotkać, a wszystkie swoje żale wylewa w mediach plotkarskich.
Ojciec apeluje do Meghan Markle. Thomas jest śmiertelnie chory
Konflikt pomiędzy Meghan a jej ojcem Thomasem cały czas przybiera na sile. Wszystko rozpoczęło się na krótko przed jej ślubem z Harrym. To właśnie wtedy mężczyzna upublicznił w jednym z tabloidów bardzo osobisty list, który napisała do niego córka.
Żona księcia ostro odpowiedziała na artykuł, który w tempie błyskawicy doczekał się przedruków w mediach na całym świecie. Meghan postanowiła wytoczyć proces wydawcy gazety Mail on Sunday – Associatet Newspapers, który dopuścił do tego, że jej prywatną korespondencję zobaczyły miliony ludzi na całym świecie. Od tamtej pory Thomas Markle regularnie jest bohaterem mediów, w których opowiada najbardziej intymne szczegóły z życia swojej córki. Wystąpił nawet w dokumencie biograficznym, w którym zdradził wszystkie ciekawostki życia córki.
Od kilku lat Meghan kontaktuje się z ojcem jedynie za pośrednictwem prawników. 76-latek jest tym faktem bardzo zasmucony i powołując się na zły stan zdrowia, żąda spotkania z córką. Przedstawiciele Associated Newspapers odczytali jego przejmujący apel, w którym prosi on o odrzucenie wniosków córki. Sąd bowiem przychylił się do prośby Meghan, która chce, aby rozprawa została utajniona.
Mężczyzna napisał także, że w każdej chwili jego życie może się zakończyć. W publikacji gazety został określony jako "umierający". Thomas nie chce skorzystać z pomocy medycznej, bo boi się informacji o tym, że może mieć raka.
Niedawno w mediach w imieniu swojego ojca wypowiedział się także przyrodni brat Meghan, który potwierdził zły stan zdrowia seniora.
Jak na razie Meghan pozostaje nieugięta i nie ma zamiaru spotkać się z ojcem, ani przedstawić mu wnuka. Może po nowym apelu coś się zmieni?