Co się dzieje ze spadkiem Niny Andrycz? Pieniądze zamiast do WOŚP trafiły do... "To skandal!"
W 2014 roku dotarła do nas smutna wiadomość o śmierci Niny Andrycz. Aktorka zmarła w wieku 101 lat. Chociaż od tego czasu minęło już trzy lata, wciąż nie rozwiązane są kwestie spadkowe. Życie na gorąco ujawniło szokujące kulisy. Kwota, która miała zasilić konto Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiła ostatecznie w posiadanie banku. Mowa o 80 tysiącach złotych.
25.03.2017 23:30
Dlaczego fundacja Jurka Owsiaka nie może skorzystać z darowizny? Wszystko przez niekorzystną umowę, którą Andrycz podpisała z bankiem.
Jak dotąd na konto WOŚP trafiło 36 tysięcy złotych, które aktorka miała odłożone w drugim banku. Owsiak zapewnia jednak, że będzie walczył o to, aby odzyskać przekazany w testamencie majątek plus odszkodowanie za nieetyczne zachowanie banku. Za pieniądze zostaną zakupione sprzęty i łóżka. Trafią one do szpitala, w którym zmarła Nina Andrycz.
A co z majątkiem ruchomym (ubrania, książki i pamiątki)? Trafił on w ręce przyjaciółki gwiazdy, która chce przekazać go dla Teatru Polskiego w Warszawie, czyli miejsca, które tak bardzo kochała zmarła.
Zobacz także