"Te piski są straszne". Widzowie TVP oceniają imprezę On Air Music Awards
7 marca w Gliwicach odbyła się pierwsza w historii ceremonia wręczenia nagród On Air Music Awards. Triumfował m.in. Oskar Cyms i Dawid Kwiatkowski, a ich występy porwały tłumy. Widzowie zabrali głos w sieci. Tak podsumowali całą galę, jak i zwycięzców.
Pierwsza edycja On Air Music Awards za nami. Podczas ceremonii nie zabrakło największych polskich gwiazd muzyki rozrywkowej, których utwory były najczęściej grane przez rozgłośnie radiowe w minionym roku. Wielkim wygranym gali okazał się Oskar Cyms. Dawid Kwiatkowski także nie ma co narzekać. Współorganizatorem muzycznego eventu była Telewizja Polska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tylko u nas! Olga Kalicka o powrocie do serialu Rodzinka.pl. Zdradziła szczegóły. Jak czuje się w ciąży?
Pierwsza edycja On Air Music Awards za nami. Widzowie zabrali głos
Wczorajszy wieczór obfitował w muzyczne wydarzenia. Po dziewięciu latach przerwy w wielkim stylu powrócił program "Must Be The Music". Z kolei po raz pierwszy w Polsce odbyło się On Air Music Awards, czyli ceremonia przyznania nagród artystom, których przeboje w minionym roku opanowały rozgłośnie radiowe. Wielkim wygranym gali okazał się być Oskar Cyms. Dawid Kwiatkowski także nie opuścił gliwickiej areny z pustymi rękoma. Triumfowała również Sanah. Honorowa nagrodę z okazji 30-lecia swojej kariery otrzymała Agnieszka Chylińska.
Statuetki przyznano na podstawie tego, które utwory były najczęściej grane i najchętniej słuchane w polskich rozgłośniach radiowych. Co widzowie myślą o samej gali? Zabrali głos w sieci:
Bawimy się!
Było cudownie!
Byłam tam na żywo, było super!
Gratulacje dla Agnieszki.
Wśród licznych pochwał pod adresem samej gali i zwycięzców pojawiły się jednak również słowa krytyki skierowane do organizatorów. Części osób nie podobało się to, że było zbyt słychać krzyki nastolatek spod sceny. Takie opinie pojawiały się zwłaszcza na profilach Telewizji Polskiej w mediach społecznościowych.
Nie da się tego oglądać w TV. Piski tych dziewczyn spod sceny są straszne.
Za dużo krzyku. Niewyraźny tekst w odsłuchu.
I ta nastoletnia publiczność, która nie ma pojęcia, o czym jest piosenka i szczerzy się do kamery i koleżanek…