Wymowny gest Trumpa. Tak zachował się tuż po zakończeniu debaty prezydenckiej
Za nami pierwsza debata Donalda Trumpa i Kamali Harris. Początkowo kandydaci na prezydenta USA utrzymywali pozory grzeczności, jednak skończyło się zupełnie inaczej. Zachowanie kandydata Republikanów pozostawia wiele do życzenia.
11.09.2024 | aktual.: 11.09.2024 12:07
Wyścig o fotel prezydenta USA trwa w najlepsze. Gdy wydawało się, że Donald Trump ma wygraną w kieszeni, to Demokraci zdecydowali się wystawić Kamalę Harris, zamiast będącego w sędziwym wieku Joe Bidena. Od tego czasu notowania byłego prezydenta zaczęły spadać, a jego nerwowość widać było chociażby podczas wtorkowej debaty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wymiana uprzejmości na początku debaty Trump-Harris. Potem było tylko gorzej
Bez wątpienia wtorkowa debata będzie miała wpływ na dalsze kształtowanie się opinii niezdecydowanych jeszcze wyborców. Na samym początku spotkania Donald Trump i Kamala Harris przywitali się ze sobą uściskiem dłoni. Z każdą kolejną minutą kandydat Republikanów wydawał się być coraz bardziej zdenerwowany, ale też wstrząśnięty, co widać było chociażby po jego mimice i częstej gestykulacji. Na sam koniec podsumował swój nastrój jednym, niezwykle wymownym gestem.
Wymowne zachowanie Donalda Trumpa. Tak zakończył udział w debacie
Według wielu ekspertów czy dziennikarzy dużo lepiej wypadła Kamala Harris. Według Marthy Raddatz, która prowadziła debatę Trump-Clinton, była przede wszystkim opanowana i pewna siebie. Świadczą o tym chociażby częste, prowokujące wręcz spojrzenia w kierunku Donalda Trumpa. Idealnie do tej narracji pasuje zachowanie kandydata Republikanów na sam koniec debaty. Kiedy kamery były jeszcze włączone postanowił... obrócić się na pięcie i opuścić studio. Nie podziękował swojej rywalce, ani nie uścisnął jej dłoni, po prostu wyszedł w milczeniu pokazując tym samym swój nastrój po spotkaniu z polityczną przeciwniczką.