Szymon Marciniak ma dorosłego syna, a z żoną jest od ponad 20 lat. Taki znany sędzia jest prywatnie
Szymon Marciniak to jeden z czołowych sędziów piłkarskich świata. Potwierdza to chociażby fakt, że w miniony wtorek był arbitrem w rewanżowym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów Inter - FC Barcelona. A co wiadomo o Marciniaku? Prywatnie jest fanem... sportów walki.
Szymon Marciniak od lat uznawany jest za najlepszego obecnie sędziego piłkarskiego świata. Wystarczy spojrzeć na jego dokonania. Sędziował już finał Ligi Mistrzów, finał mistrzostw świata, a także obsadzany jest w najtrudniejszych pojedynkach Ekstraklasy czy właśnie Champions League. We wtorkowy wieczór rozstrzygał starcie Interu z Barceloną i trzeba przyznać, że po raz kolejny stanął na wysokości zadania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nietypowa historia Zdzisława z Sanatorium miłości! Opowiedział o intrygach i braku wynagrodzenia za udział w programie
Szymon Marciniak prywatnie. Z żoną jest od ponad dwóch dekad
Zanim Szymon Marciniak został sędzią, próbował swoich sił jako piłkarz. Występował nawet w juniorach Wisły Płock, a potem występował w 4. lidze. Z racji, że nie wróżono mu spektakularnej kariery w piłce, poszedł w sędziowanie. I to był strzał w dziesiątkę. Marciniak sędziuje Ekstraklasę od 2009 roku, natomiast od 2011 jest sędzią międzynarodowym. Mało jednak wiadomo o tym, jak wygląda jego życie prywatne.
Arbiter jest mężem Magdaleny, z którą związany jest od ponad 20 lat. Para doczekała się dwójki dzieci — córki Natalii (2012) i syna Bartosza (2003). Poza sędziowaniem Marciniak interesuje się podróżami i sportami walki. Na jego instagramowym profilu nie brakuje zdjęć z najdalszych zakątków świata, a także z... ringu. Ponadto polski sędzia musi dbać o odpowiednią sylwetkę. Z tego powodu sporo czasu spędza na rowerze oraz na siłowni.
Zarobki Szymona Marciniaka. Polak inkasuje setki tysięcy złotych
Szymon Marciniak z racji sukcesów na arenie międzynarodowej, może liczyć na ogromne zarobki. Według informacji "SportingFree" za jeden sezon Ligi Mistrzów może on zgarniać około 350 tys. zł. Za niedawne mistrzostwa świata w Katarze, gdzie przesędziował trzy spotkania, w tym wspomniany już finał zgarnął... 400 tys. dolarów, czyli ponad 1,5 mln złotych. W Polsce jego zarobki są dużo niższe, jednak Marciniak również nie ma na co narzekać. Za sezon na krajowym podwórku może liczyć na około 200 tys. zł.