Szczera do bólu Margaret: "Co tydzień spowiadałam się z masturbacji". Jej noga więcej w kościele nie stanie!
Margaret nie ma się zupełnie czego wstydzić. Jest piękna, młoda, utalentowana i na dodatek zakochana! W jednym z najnowszych wywiadów poruszyła jednak temat tabu i zdradziła, że jako nastolatka często się masturbowała.
Temat niektórych może zawstydzać, ale piosenkarka nie zamierza niczego zamiatać pod dywan. I słusznie!
Mam takie wspomnienie z okresu nastoletniego, gdy jeszcze regularnie byłam przymuszana do chodzenia do kościoła i co tydzień spowiadałam się z masturbacji. LOL. Of course I did. Z perspektywy czasu przeraża mnie, jak bardzo poznawanie własnego ciała było i jest stygmatyzowane - powiedziała wokalistka w wywiadzie dla magazynu Playboy.
Za to wyznanie należy się jej wielki ukłon. Bo umówmy się - dla wielu masturbacja, to bardzo wstydliwy temat. Innym natomiast głupio mówić źle o kościele. Małgosia nie owija w bawełnę i głośno krytykuje bezwzględne podejście duchownych do cielesności.
Dlatego planuję w najbliższym czasie dokonać apostazji - dodała w wywiadzie gwiazda.
Co miała na myśli? Apostazja, to nic innego jak wystąpienie z kościoła katolickiego (czy jakiegokolwiek innego). Wokalistka zamierza porzucić instytucję, unieważniając tym samym wszystkie sakramenty, do których przystąpiła.
Wychowanie seksualne dzieci i młodzieży jest bardzo ważne i mam nadzieję, że nowe pokolenie nie będzie musiało mierzyć się z wyrzutami sumienia podczas odkrywania swojej seksualności. Nie występuję z kościoła z powodu żadnego konkretnego zdarzenia. Jestem osobą wierzącą i za fair konsekwencję tego uważam wypisanie się z grupy, do której już nie należę - napisała gwiazda na Instagramie.