Syn Małgorzaty Rozenek opuszcza kraj. "Godzę się z tym"
Syn Małgorzaty Rozenek jest uczniem maturalnym. Obowiązki maturzysty pochłaniają nie tylko chłopca, ale i jego mamę. Gwiazda zdradziła, że Stanisław dostał się już na wymarzony uniwersytet.
03.06.2024 18:37
Małgorzata Rozenek ma trzech synów. Jeden z nich jest już dorosły i w październiku rozpocznie studia. Nie byle jakie - Stanisław dostał się na uniwersytet we Francji. Jak przyznała jego mama, chłopak czeka jeszcze na informację z innej uczelni i dopiero wtedy podejmie ostateczną decyzję.
Małgorzata Rozenek o maturze syna
Syn Małgorzaty Rozenek zawsze pilnie się uczył. Czy gwiazda obawia się o jego edukację?
Jesteśmy teraz w takim peaku maturalnym. Niektóre przedmioty już są zaliczone, poszło mu bardzo dobrze. Niektóre jeszcze przed nim. Na pewno pójdą mu bardzo dobrze, ja się nie martwię o naukę Stasia. On zawsze był sumiennym uczniem i bardzo dobrze sobie radził z nauką. Dzisiaj dostał informację, że został przyjęty na jeden z uniwersytetów, do którego aplikował, więc jesteśmy naprawdę szczęśliwi. To jest coś, czym się teraz zajmuję. Jego maturami, jego balem maturalnym i oczywiście studiami. To jest coś, czym nasza rodzina żyje od pół roku.
Edukacja Stanisława przebiega w nieco odmienny sposób, ponieważ jest on uczniem prywatnej francuskiej szkole na warszawskiej Saskiej Kępie.
Syn Małgorzaty Rozenek będzie studiował za granicą
Jak wyznała Małgorzata, Stanisław dostał się na studia za granicą.
On wyjeżdża na uniwersytet do Francji do jednego z większych miast. Cieszę się, że dostał się na kierunek, na który chciał się dostać, na który planował się dostać. Czekamy na odpowiedź jeszcze jednej uczelni i będziemy podejmować decyzję.
Czy znana mama obawia się, że jej syn może już nie wrócić do Polski?
Nie boję się, a nawet zakładam, że tak będzie. Oni inaczej postrzegają granice, dla nich ta europejskość jest czymś normalnym. Był w Berlinie na stażu, wcześniej byli w Grecji z wycieczką. Oni po prostu bardzo eksplorują Europę i dla nich pojechanie do innego kraju jest czymś absolutnie normalnym. Ja się z tym godzę, nie mam z tym problemu. Jedyne co, to cieszę się, że to jest w granicach Europy i odpowiednio często będzie można go odwiedzać.