Syn Mai Hyży ma niezłe zachcianki. Buty za 500 zł? Tak zareagowała
02.09.2024 06:33, aktual.: 02.09.2024 06:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szaleństwo zakupowe związane z nowym rokiem szkolnym ogarnęło całą Polskę, w tym gwiazdy. Porozmawialiśmy z Mają Hyży na temat tego, czy jest już w pełni przygotowana. Powiedziała nam przy okazji o zachciankach swojego syna.
Maja Hyży to polska wokalistka, której popularność wystrzeliła po udziale w trzeciej edycji programu "X Factor" w 2013 roku. W życiu prywatnym Maja jest mamą czworga dzieci – dwojga synów z byłym mężem, Grzegorzem Hyżym oraz dwóch córek z obecnym partnerem, Konradem Kozakiem. Artystka aktywnie dzieli się momentami ze swojego życia na Instagramie, gdzie jej posty często inspirują obserwatorów.
ZOBACZ TEŻ: Maja Hyży o ślubie Roxie Węgiel. 19 lat to dobry wiek na tak poważną zmianę? "U mnie zmieniło się na gorsze"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Hyży jest gotowa na nowy rok szkolny?
Biorąc pod uwagę liczną gromadkę dzieci, Hyży musi zawczasu przygotowywać swoje dzieci na nowy rok szkolny. W rozmowie z Karoliną Motylewską przyznała, że jeszcze nie ma załatwionych wszystkich rzeczy dla synów, córka jednak jest gotowa na przedszkole. Nie ogranicza swojego budżetu i jest gotowa na wydatki.
Jeszcze nie mamy całej wyprawki dla chłopaków. Gdzieś tam jakieś buty są zamówione, plecak. Tosia jest przygotowana do przedszkola i tyle. Nie mam konkretnej kwoty przygotowanej na wyprawkę. Tyle, ile trzeba będzie przeznaczyć, tyle wydam - zaznaczyła.
Syn Mai Hyży ma drogie zachcianki
Pamięta jednak o tym, aby utrzymać w tym wszystkim umiar. Dlatego też nie zgadza się na drogie zachcianki swoich dzieci i stawia na zdrowy rozsądek. Ostatnio musiała odmówić swojemu synowi, który pokazał jej niezwykle drogie buty:
Nie jestem z tych rozrzutnych. Jak mi syn przychodzi z butami za 500-600 zł, to mówię, żeby puknął się w głowę. Znam ich możliwości. Wiem, jaką mają energię. Wiem, na ile to są buty, na jaki czas (na miesiąc), więc nie przesadzajmy. Więc nie, wszystko ze zdrowym rozsądkiem.