Syn Beaty Tadli ostro komentuje wyniki wyborów i zapowiada wyjazd z kraju! Nie zostawił suchej nitki na PiS‑ie
Wczorajsze wybory zmobilizowały niemalże cały polski show-biznes do pójścia do urn. Gwiazdy robiły sobie zdjęcia w lokalach wyborczych, z kartami głosowań, czy przed placówkami. Wszystkim przez cały dzień dzieliły się na Instagramie. Wśród tego zacnego grona nie mogło zabraknąć przeciwnej obecnej władzy Beaty Tadli.
27.05.2019 14:37
Dziennikarka delikatnie mówiąc nie żywi sympatii do Prawa i Sprawiedliwości. Nie ma się w sumie czemu dziwić. Tuż po objęciu przez nich rządów i po zmianie prezesa Telewizji Publicznej, gwiazda straciła pracę. Została zwolniona i przestała być twarzą Wiadomości. Przeszła do opozycji i na każdym kroku wytyka partii Kaczyńskiego błędy. Jako prawdziwa patriotka razem z synem zagłosowała we wczorajszych wyborach:
Wrzucając kartę do urny, chyba nie sądziła, że wieczorne wyniki tak bardzo ją zaskoczą. Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza, zwycięskie okazało się być Prawo i Sprawiedliwości i sporą różnicą pokonało Koalicję Obywatelską i Wiosnę. Na relacji opublikowanej przez dziennikarkę widać wyraźnie, że ostateczny werdykt bardzo ją zasmucił. Podobne zdanie ma jej 18-letni syn, który oznajmij, że czas wyjeżdżać z kraju.
Cóż, może potwierdzą się więc plotki, jakoby nastolatek miał wyjechać na studia za granicę?
Zobacz także
Zobacz także