Wstydliwe, krępujące, obrzydliwe. Wyciekły sekrety Sylwii Wysockiej i jej byłego partnera. Przykre, przez co musiała przejść
Sylwia Wysocka jest doskonale znana fanom z serialu Plebania, w którym grała przez 11 lat. W maju tego roku w jej domu rozegrała się prawdziwa tragedia. Aktorka została dotkliwie pobita przez byłego już partnera. Chwilę po zajściu zadzwoniła po policję i pogotowie. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze natychmiast zabrali się do działania. W szpitalu okazało się, że doznała licznych obrażeń i złamań, przez co kilka kolejnych dni spędziła w szpitalu. Po kilku dniach opowiedziała mediom o swojej tragedii.
14.10.2021 | aktual.: 15.10.2021 07:36
Po czasie na jaw wyszło, że tego dnia w domu Wysockiej była awantura, podczas której doszło do rękoczynów. Jej wieloletni partner miał zepchnąć ją ze schodów, w wyniku czego doznała wspomnianych wcześniej obrażeń. Aktorka żyła w związku ze swoim oprawcą od ponad 30 lat, jednak dopiero teraz postanowiła otwarcie opowiedzieć o tym, jak wyglądała jej codzienność.
Sylwia Wysocka spotkała się z byłym partnerem na sali sądowej. Ujawniła krępujące szczegóły relacji
Sprawą pobicia Sylwii zainteresowali się dziennikarze programu Alarm!, którym ujawniła, że przez ponad 10 lat była nieświadoma tego, że mężczyzna ją oszukuje. Gdy prawda ujrzała światło dzienne, ten zaczął składać jej niemoralne propozycje.
Gwiazda dowiedziała się o wszystkim ponad rok temu i to wówczas sytuacja w jej domu uległa zmianie. Z uwagi na to, że nie godziła na taki układ, partner zaczął stosować wobec niej przemoc. Sytuacją zainteresowały się odpowiednie służby, które założyły rodzinie niebieską kartę. Jak widać i to nie powstrzymało go przed tym, by podnieść rękę na kobietę.
Sylwia przez kilka kolejnych miesięcy żyła w ogromnym stresie i ostatecznie postanowiła się wyprowadzić. Niestety nie zdążyła, bo wtedy doszło do awantury, w wyniku której doznała złamania kręgosłupa, ręki i kręgów w odcinku piersiowym. Zdradziła, że chciała zejść ze schodów, gdy mężczyzna złapał ją za rękę, zaczął szarpać i chciał wymierzyć cios. Chcąc go uniknąć, zeszła stopień niżej i wówczas została kopnięta w pierś. Próbowała zapobiec upadkowi, łapiąc się za poręcz, jednak została popchnięta, przez co straciła równowagę.
Poszkodowana ostatnio została wezwana do Prokuratury Rejonowej na warszawskiej Pradze. Powiedziała Alarmowi!, że śledczy są w trakcie kompletowania dokumentacji i lada moment rozpocznie się proces. Jak powiedziała Katarzyna Skrzeczkowska z praskiej Prokuratury Okręgowej, były partner Wysockiej nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Sylwia jest załamana tą sytuacją. Miała nadzieję, że sprawę uda się załatwić polubownie, a czeka ją kolejne spotkanie z byłym partnerem.
Życzymy Sylwii szybkiego powrotu do zdrowia.