Sylwia Bomba schudła 30 kg mimo jedzenia kebabów! Stosowała dietę 80/20
Czy na diecie można czasem zjeść kebaba? Można! Sylwia Bomba podzieliła się sekretem swojej diety, w której kebab też znalazł swoje miejsce. Ważny jest jednak umiar i samodyscyplina.
Sylwia Bomba to influencerka, celebrytka i fotografka, która zyskała rozgłos dzięki udziałowi w programie "Gogglebox. Przed telewizorem" na antenie TTV. Prywatnie jest mamą córki Antoniny. W ciągu ostatnich lat przeszła spektakularną metamorfozę – zrzuciła 30 kg w walce z insulinoopornością. Jak to zrobiła?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miss Polski o swojej diecie, konkursach piękności, rywalizacji i wirtualnej adopcji. Na co przeznaczy 100 tysięcy złotych?
Te produkty wyeliminowała Sylwia Bomba
Pierwszym krokiem w utrzymaniu szczupłej sylwetki była zmiana jadłospisu. Sylwia Bomba wyeliminowała z niego produkty bogate w skrobię – fasolę, ziemniaki i kukurydzę – oraz węglowodany. Teraz opiera dietę na białku i warzywach, a także pilnuje, aby spożywać posiłki w regularnych odstępach czasowych.
Jeżeli mam jakiekolwiek węglowodany w diecie, to niestety nie jestem w stanie schudnąć nawet grama. Więc dopiero przy całkowitym, prawie wyeliminowaniu węglowodanów udało mi się zrzucać na wadze. Dlatego jem głównie białko i warzywa. Jedyne węgle to batonik węglowodanowy, który jem około 10. Później go już nie zjadam, bo wiem, że nie zdążę go spalić – wyznała w InstaStories.
Kebab jest okej! Sylwia Bomba o jedzeniu fast-foodów
Co ciekawe, influencerka lubi od czasu do czasu zjeść… kebaba. Nie przeszkadza jej to w utrzymaniu szczupłej sylwetki, bo fast-food jest rzadkim odstępstwem od normy. W codziennej rutynie Bomba skupia się na diecie 80/20, którą w rozmowie z agencją Newseria opisała takimi słowami:
Polega ona na tym, że jeżeli przez 80 proc. czasu prowadzimy się dobrze, czyli właściwie się odżywiamy i ruszamy się, a przez 20 proc. zrobimy jakieś odstępstwo, czyli właśnie zjemy dobry obiad u babci, skusimy się na coś słodkiego albo na przykład tak jak ja – raz w tygodniu mamy z córką taką tradycję, że po zajęciach z gimnastyki artystycznej idziemy na kebaba – to nic się nie stanie. Więc ja zjadam z nią tego kebaba, bo wiem, że jeżeli 80 proc. czasu będzie zdrowe i dobre dla mojego organizmu, to te 20 proc. jest mi on w stanie wybaczyć.
Stoczyła nierówną walkę z chorobą. Sylwia Bomba zmaga się z insulinoopornością
Sylwia Bomba dała radę schudnąć mimo walki a insulinoopornością, która trwa już kilkanaście lat. Jako nastolatka notowała nadwagę i nawet mimo rygorystycznych diet, a także codziennych, nawet 15-kilometrowych biegów jej waga nie spadała. Dopiero 12 lat temu endokrynolog, po zaledwie kilku minutach konsultacji, zdiagnozował u niej chorobę.
Nigdy nie czułam sytości. Mogłam zjeść cały duży obiad, a po 30 minutach dalej byłam głodna, a po niektórych posiłkach ogarniała mnie senność - mówiła o objawach choroby w rozmowie z tygodnikiem "Wprost".