Nowe fakty w sprawie tragicznej śmierci księżnej Diany. "Limuzyna była wrakiem"
Choć od tragicznej śmierci księżnej Diany minęło już 20 lat, świat wciąż próbuje dociec prawdy dotyczącej okropnego wypadku, w którym zginęła. Napisano na ten temat wiele książek, artykułów i rozpraw, stworzono kilkanaście filmów dokumentalnych i audycji radiowych, jednak z każdym rokiem na jaw wychodzą nowe fakty.
31.05.2017 | aktual.: 31.05.2017 21:46
Najnowsze wieści w sprawie wypadku, w którym zmarła Diana mrożą krew w żyłach i budzą falę kolejnych pytań. Według Pascala Rostaina, paryskiego fotografa, który pracuje nad nową biografią księżnej, winić należy hotel Ritz, w którym zatrzymała się była żona księcia Karola. Limuzyna, którą udostępnili na użytek Diany według Rostaina nie nadawała się do niczego:
Kogo należy winić za śmierć księżnej Diany?
Do tej pory wina za wypadek i straty, których przysporzył, spoczywała na barkach kierowcy pojazdu. Mówiono, że prowadził pod wpływem środków psychotropowych i to on spowodował kraksę, w której księżna straciła życie. Według nowej wersji wydarzeń, przyczyna wypadku leży po stronie zaniedbania, którego dopuścił się hotel. 30 maja jedna z francuskich stacji telewizyjnych wyemitowała trwający dwie godziny film dokumentalny, poświęcony w całości wypadkowi księżnej. W filmie twórcy dowodzą, że pojazd, którym księżna uciekała przed paparazzi wraz z kochankiem Dodim Al-Fayedem miał być kompletnie niezdatny do użytku:
Żaden samochód po takim wypadku nie nadawałby się do niczego więcej niż kasacji. Włos się na głowie jeży, gdy dowiadujemy się co było dalej: w niewyjaśnionych okolicznościach limuzynę połatano i oddano do dalszego użytkowania. Jeden z kierowców jasno i wyraźnie ostrzegł właścicieli hotelu, że podróżowanie tym samochodem z prędkością powyżej 60 kilometrów na godzinę może być samobójstwem. Limuzyna Ritza była niesprawna i nie dało się zrobić nic więcej w tym temacie. Mimo tych uwag, hotel nadal używał felernego pojazdu do przewożenia gości. Wszyscy wiemy jak skończyło się to dla księżnej Diany.
Diana zginęła 31 sierpnia 1997 roku w Paryżu. Samochód, którym jechała, a który należał do hotelu Ritz uderzył w filar tunelu Alma. Jechał z prędkością 120 kilometrów na godzinę.