Skandal w "Kuchennych rewolucjach". Brak stołów i bezczelna kucharka. Magda Gessler w szoku
Magda Gessler odwiedziła kolejną restaurację, która potrzebowała pomocy. Pewna siebie szefowa kuchni, niedoświadczony właściciel i lawina wpadek podczas finałowej kolacji. Czy to miało prawo się udać?
"Kuchenne Rewolucje" to popularny program kulinarny prowadzony przez Magdę Gessler, który od lat przyciąga widzów przed telewizory. Celem programu jest pomoc restauracjom borykającym się z problemami finansowymi i organizacyjnymi. Magda Gessler, znana restauratorka, wprowadza niezbędne zmiany, dzieląc się swoją wiedzą kulinarną i doświadczeniem. Program nie jest wolny od kontrowersji. W jednym z odcinków Magda Gessler odwiedziła restaurację Baszta w Świdnicy, gdzie odkryła wiele zaniedbań. Mimo początkowych sukcesów właściciel postanowił zamknąć lokal, co Gessler określiła jako "harakiri". Czy kolejna restauracja zdała egzamin?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda Gessler o programie "Kuchenne rewolucje". Ile zarabiają restauracje? "Z tych 1500 zł robi się...."
Magda Gessler w Koronowie. Bezczelna kucharka i plucie w serwetkę
Magda Gessler zawitała do niewielkiej miejscowości Koronowo, która słynna jest z bitwy Polaków z Krzyżakami w 1410 roku. W restauracji Nasze Smaki, którą założył młody restaurator Mike, miało być z jednej strony domowo, z drugiej światowo. I choć dekoracje talerza pudrami i innymi elementami przyciągały uwagę, to samo jedzenie już niekoniecznie było smaczne.
Magda Gessler najpierw skrytykowała brak chleba, którego nie podano jej do przystawki (ostatecznie okazało się, że w całej restauracji nie ma nawet kromki pieczywa). Później nie smakował jej rosół, w którym nie było czuć mięsa. Gęś, podana z ekscentrycznie czarną bułką i równie smolistą kapustą, także nie znalazła uznania w oczach restauratorki. Poprosiła o drugie takie samo danie i zaprosiła do stołu kelnerkę. Młoda kobieta nie była w stanie przeżuć mięsa i musiała skorzystać z chusteczki, w którą wypluła gęś, przyznając, że "tego nie da się zjeść".
Szefowa kuchni, bardzo pewna siebie, po wysłuchaniu zarzutów pod adresem dań, które wyszły spod jej ręki, zaatakowała bezpardonowo gwiazdę TVN.
Dlaczego pani kłamie, pani Magdo? - rzuciła buńczucznie.
CZYTAJ TAKŻE: Kolejna restauracja po "Kuchennych rewolucjach" zamknięta. Wiadomo, co stanie się z lokalem
"Kuchenne Rewolucje". Magda Gessler w szoku, wpadka za wpadką
Finałowa kolacja to kulminacja tego, co dzieje się w restauracji w ciągu czterech dni. Wnętrze jest odmienione, pracownicy mają nową wiedzę, a goście mają szansę przekonać się do miejsca po rewolucji.
W Koronowie nie brakowało wpadek. W nowym Bistro Gęsiarka nie zabrakło pieczonych w całości gęsi, ale stolików już tak. W dodatku okazało się, że nie ma gdzie posadzić właścicieli hodowli gęsi, którzy pięknie ugościli ekipę restauracji kilka dni wcześniej. Ostatecznie, po dłuższej chwili nerwów i gorączkowych szeptów jednak znaleziono dla nich miejsce.
Kilka minut później, podczas otwierania butelek z winem, Magda Gessler odkryła, że trunku nie ma gdzie nalać.
My nie mamy kieliszków. Nikt nam nie powiedział, że powinny być - tłumaczył się Mike. - Nalejemy do tych szklanek, które są na stołach - mówił, a Magda Gessler tylko szerzej i szerzej otwierała oczy ze zdumienia.
Jak zakończyła się przygoda Mike'a z "Kuchennymi Rewolucjami" i czy restauracja przeszła test Magdy Gessler, gdy ta wróciła po kilku tygodniach? Tego dowiemy się w najbliższym odcinku "Kuchennych Rewolucji".